O zmuszaniu do wiary, czyli produkowanie wierzących
Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że po chrzcie pozostaniemy już na zawsze w zapisach Kościoła. Niewielu wie o tym, że nawet rezygnując świadomie z wiary, przed proboszczem i tak pozostaniemy w kościelnych księgach. Czy nie wydaje Wam się, że chrzest i komunia odbywa się za wcześnie, że nieświadomością zmusza się nas do konkretnej utartej wiary?
T.....i z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
Akurat moi rodzice w stosownym momencie okazali sie normalni i logicznie myslacy i oszczedzili mi ogladania przebierancow w sukienkach, wysluchiwania ich zabobonnych p#%!%!#, straszenia bozia, diablami innymi kretynizmami. Wiec akruat ja sie nie musze sie wypisywac bom niezapisany. Amen.
I tak znajdują się tam Twoje dane, dane rodziców, rodziny, wszelkiego rodzaju spisy. Kościół zawyża swoje dane poprzez to, iż wiele osób jest ochrzczonych, a nie praktykuje, dzięki temu widnieją w tabelach kościoła jako wierzący, podobnie z osobami rezygnującymi z religii - mimo,
Wczesny chrzest i robienie z każdego dziecka katolika to podstawa istnienia KK, gdyby nie to, byłoby ich 90% mniej - a tym samym ich siła perswazji byłaby nikła. Ale większość ludzi jest jak Rajca, formalnie katolik, więc zawyża statystyki. Kościołowi nie chodzi o
autor pisze :
"Wiadomo - nie mam nic przeciwko delikatnej edukacji chrześcijańskiej w młodym wieku"
a niby z jakiej racji można dzieci "delikatnie edukować" w wierze chrześcijańskiej i to jeszcze w młodym wieku? (chyba że chodzi o edukację rodzicielską)
poza tym rzeczywiście absurdem jest młody wiek ludzi przyjmujących sakramenty - o ile bierzmowanie przyjmuje się jeszcze w miarę rozsądnym wieku - o tyle
i niech
Komentarz usunięty przez moderatora
Człowiek zaczyna rozumieć świat dopiero gdzieś tak w gimnazjum, może nawet później.
Zaraz, zaraz. To, że mam i chrzest i komunię nie zmusza mnie do wiary. Świadomie odrzucam katolicyzm. To, że jestem gdzieś tam wpisany wcale nie zmusza mnie do wiary w to coś. Oni sobie, ja sobie.
A co z resztą terminów?
Czy rozumiesz, że nie masz żadnych kontrargumentów?
Coś tam napisałem, to jest nic? Jakbym napisał 10stron to było by coś? Odpowiedz chociaż na poprzedni post.
Jesteś raczej zaślepiony i zmanipulowany.
Mógłbym to samo powiedzieć o innych, ale jaki w tym sens? Chyba tylko taki aby odwrócić uwagę od rzeczowej dyskusji a przejść do personalnych ataków.
No to może napiszę trochę
Nie znam definicji słowa "półprawda".
Kościół zawsze miał Biblię! - Kłamstwo
Nie prawda, sam piszesz, że miał pisma ale nie było to co dzisiaj nazywamy Biblią, tak jak mówił Pawlukiewicz Nowy Testament został spisany dużo później po śmierci Jezusa, wcześniej Kościół tworzyli apostołowie i inni którzy wierzyli. Trudno mi zrozumieć Twoją wypowiedź jak stosujesz wypowiedź do tak różnych tworów. Sprecyzujmy terminy, dla mnie Biblia to kanon ksiąg zatwierdzonych przez Kościół Katolicki.
To jest prywatna kwestia rodziców. Nikt im nie nakazuje chrzcić dziecka
skończmy z obowiązkowymi zajęciami z religii
Religia jest w sumie niepisanym polskim symbolem narodowym, ale o tym później
i piętnowaniem tych, którzy rezygnują z religii
WTF?
Ile razy słyszeliśmy o księżach mówiących w kościele, kto nie wierzy i nie chodzi na msze?
Ani razu? lol? Autor musi na niezłym zadupiu mieszkać
Czemu każdy
Tak jak pieniactwo, zawisc. I wąsy.
Dlaczego kolejny raz się wypowiada nt wiary ktoś zupełnie niezwiązany z tematem?
Dlaczego takie gówniane zmanipulowane i agresywne artykuły znajdują poklask wśród ludzi mieniących się myślącymi?
ja tam wierze w Boga i potrzebuje chodzic do Kosciola co niekoniecznie znaczy ze slepo slucham kazania i bezkrytycznie wprowadzam w zycie.
a wielu z Was prezentuje tak skrajny anty-katolickie podejscie ze sami nie zauwazacie kiedy robicie sie gorsi od tych wszedzie widzacych diabla babc w moherze...
chrzest, komunia to zaden gwalt. dla mnie komunia (Sam sakrament nie prezenty i impreza) pozostaje
tak tak to KK Was zgwalcil za malego i teraz naleza Wam sie odszkodowania za straszne krzywdy moralne.
tak jeszcze dodam ze rozumiem ludzi o pogladach ateistycznych ale uwazam tez ze do takich trzeba dojrzec. Wpajanie malemu dziecku od malego ze Bozi nie ma to tez forma narzucania pogladow bezbronnej osobie ktora nie ma argumentow aby sie bronic.
hmm byl antysemityzm, pozniej homofobia, pozniej wojujace mohery a teraz widze