@jednorazowy: nie koniecznie. po prostu chcieli ominac niepotrzebna kontrole. pchalbys sie tam tlyko po to, zeby stracic 15 minut z miskami? a doczepic sie do zbitej zaroweczki tez przeciez moga.
W Polsce wg. ostatnich statystyk pije się mniej niż na Zachodzie, jest niższy limit alkoholu we krwi, nawet kierowcy są kontrolowani kilka razy częściej a pomimo jest kilka razy więcej wypadków po spożyciu. Albo coś z tym krajem jest p??%$@%one albo ja już niczego nie rozumiem.
@primononnucere: No fakt i zapewne policja ma mniej roboty, bo zamiast zbadać prawdziwą przyczynę wypadku, zgania wszystko na "nawalonego" kierowcę po małym piwie.
jeżdżę we francji notorycznie na lekkiej bani, nigdy podczas kontroli nie miałem przez to problemów, śmieszą mnie wykopowe głosy oburzenia tych co po piwku nie wsiadają za kierownicę twierdząc że to niebezpieczne.. Wypadków tu przez to jakoś więcej nie ma. Większym zagrożeniem są arabusy które prawko zdawały w maroku czy algierii.
Akurat liberalizm w tej sprawie nie jest wg mnie zdrowy. Każdy inaczej reaguje na alkohol i zezwolenie na jazdę po spożyciu jest zawsze potencjalnie niebezpieczne. O tyle co samego spożywającego mi nie żal w tym wypadku to z reguły często on na kogoś wpada i o tragedię nietrudno.
@garakk: to czemu zamiast alkomaty nie robić testów psychomotorycznych sprawdzających naszą zdolność do prowadzenia pojazdu? Kilka pytań, jakieś ćwiczenie (np przejście prosto po linii). Pozwoli to zweryfikować czy ktoś jest pijany oraz czy nie jest np nadmiernie zmęczony, niewyspany czy chory na grypę. Ostatnie dolegliwości też obniżają sprawność a nie dyskwalifikują w świetle prawa do prowadzenia pojazdów.
@nico112: kontrole-łapanki z rana nie mają sensu. Wczorajszy kierowca z 0,25 promila nie jest zagrożeniem. Rano wszyscy równo się turlają w koreczku do pracy. Rano jest najmniej wypadków, są co najwyżej drobne stłuczki. Realne zagrożenie stwarzają pijani w pełnym tego słowa znaczeniu. Czyli kto? Ci co piją w weekend na działce/nad jeziorem/ na dyskotece i potem jadą. Byłem dziesiątki razy na dyskotekach za miastem, kontrole drogowe? Nigdy. A widziałem nie jednego
W sumie to czemu w Polsce jest 0,2 jak mogłoby być 0,0 to i tak bez różnicy, bo teraz nawet po jednym piwie nie można jechać? To jakaś granica błędu, czy jak? To dlaczego w niektórych krajach jest to 0,0?
@Szalom: Granica 0.0 jest niebezpieczna, bo wystarczy urządzenie wykrywające 10^-5 promila i też przekraczałoby. Czyli wszelkie śladowe ilości, przy odpowiednio dokładnym urządzeniu mogą zostać wykryte. To daje duże pole do nadużyć.
w de jest 0.5 promila i mniej wypadków niz w pl - paradoks ? zaraz pewnie ktos napisze ze lepsze auta/drogi - a moim zdaniem to kwestia drogowej kultury
trzeba byc kompletnym j%$@ncem zeby jezdzic pod wplywem i gdyby ktos pytal TAK mam prawo jazdy TAK zdaza sie ze przekraczam predkosc NIE nie jezdze pod wplywem zadnych srodkow odurzajacych
@Opik: bzdury piszesz, nie 0.35 a 0.8, mikrogramy są podawane w alkoteście ale je jeszcze mnożysz przez przelicznik , coś koło 2.2, czyli 0.35x2.2 =0.77 czyli ok. 0.8 promila. Jak w Polsce dmuchasz to też pan policjant jak jest jeszcze wystarczająco trzeźwy to musi to przeliczać.
Wszyscy się rozpisują o jeżdżeniu bezpośrednio po piwie, ale moim zdaniem najgorszy jest właśnie dzień po i zastanawianie się, czy coś wyjdzie czy nie, choć popijawa nie zawsze musiała być jakaś niesamowicie wielka. I ja bym akurat zwiększyła z 0,2 do 05, amen.
Czytałem testy jakieś, że po piwku lepiej się prowadzi niż na trzeźwo, bo zazwyczaj człowiek zdaje sobie sprawę z tego że wypił i stara się bardziej skoncentrować na drodze i otoczeniu. A co do mapy to rygorystyczne jest to w Polsce prawo. Z jednej strony za mało dla tych co jadą j#?@ni jak bela z drugiej czasem niepotrzebnie dobry człowiek traci prawko na drugi dzień.
Komentarze (154)
najlepsze
Policja zatrzymuje samochód, w którym jedzie młode małżeństwo z małym dzieckiem i daje kierowcy alkomat.
Kierowca dmuchnął.
- Ma pan 0,8 promila.
- To niemożliwe, macie zepsute urządzenie, niech żona dmuchnie.
Żona dmucha.
- 0,8 promila.
- Macie zepsute urządzenie i koniec! Niech dziecko dmuchnie!
Dziecko dmucha
- 0,8 promila - Ty, Janek, mamy zepsute urządzenie!
Przeprosili kierowcę, kierowca odjeżdża i mówi do żony:
- No
Patrząc dalej w Polsce jest spora szansa stracić prawko na kacu... Na zachodzie to już sporo trudniejsze.
Podsumowując już wiadomo skąd u nas tyle pijanych kierowców, którzy na zachodzie nie istnieją... :)
-Alkomat? Gdzie?
-Jaki alkomat? Możecie powtórzyć?
-Co z tym alkomatem? Gdzie stoją?
Komentarz usunięty przez moderatora
Z tego co słyszałem to we francji wszyscy jeżdżą jak j!%$ni.
1. Kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy <2lat - 0,2 promila.
2. Pozostali kierowcy - 0.4 promila.
Limit 0.2 czy 0.5 nie ma istotnego wpływu na bezpieczeństwo. Wypadki powodują Ci co mają 1.5 promila lub więcej.
A nawet po płynie do ust, którego użyłeś kilkanaście minut temu.
Lepszych dróg, lepszych samochodów, większej kultury, dyscypliny itp. itd.
35 microgrammes per 100 millilitres of breath
Od lat powtarzany błąd we wszystkich możliwych tłumaczeniach w polskich przedrukach gazet.
W Polsce przyjęło się ze podaje się ilość alkoholu w oddechu a w Anglii w krwi.
Przeliczając to na nasze polskie jest to 0.35 czyli niewiele więcej niż w Polsce.
W UK pozwala to na
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora