To tak jak z moim cholernym kotem, gryzie to się z innymi kocimi łazęgami, jak przegrywa to spieprza z powrotem na podwórko, przeciwnik oczywiście za nim, a tam czeka już nasz pies (bydle zawzięte na koty strasznie) potem trzeba zwłoki tych biednych kocich delikwentów zbierać i zakopywać.
@layla__: człowiek morduje koty które łażą mu koło domu - zwyrodnialec, psychol, zamordować, gorszy od zwierząt, bo zwierzęta nie zabijają dla zabawy, bla bla bla.
Pies zarzyna koty "bo może" - cudowna psina, milion plusów.
Tu przynajmiej ten chihuahua nie fikał na początku. Te małe psy maja tendencję do zaczepiania większych a potem spieprzają z piskiem aż uszy człowiekowi więdną.
@wanarek: po prostu film bez poczatku. najpewniej darl jape przez 20 minut na biednego kojota. chocby byl kojotem zen, to w koncu szlag go i tak trafi.
co prawda, ten na filmie niczemu winny, ale te małe pokurcze są okrutnie wnerwiające. ich właścicielki jeszcze bardziej. mam psa, który nienawidzi wszystkiego co małe; trzeba ją łapać na smycz, za każdym razem jak na horyzoncie pojawia się jakiś pikaczu, tylko ich właścicielki jakoś nie poczuwają się do podobnego zachowania i jedyne co słyszę "tylko panie trzymaj pan te psisko bo takie agresywne a mój malutki..." a małe g---o podbiega z darciem
@sejsmita: to wynika z kilku rzeczy, najczęściej jest to fakt, że takie psy są nie tylko rozpieszczone, ale włascicielki traktują je jak dzieci przez co pies staje się przewodnikiem stada i wszyscy inni są pod nim w jego hierarchii - to jest skutek spania w łóżku, jedzenia przed właścicielem, podawania psu jedzenia jak się domaga, dokarmiania podczas jedzenia etc., kolejnym problemem jest podejście i lęki właściciela - psy bardziej niż
@khad: rozumiem, co leży u podstaw takiego zachowania, po prostu tego nie akceptuję. wiek wiekiem, a głupota głupotą. jeśli każda by brała pokurcza na ręce, czy chociażby na smycz, kiedy inni to robią, nie byłoby problemu i niech pikacz sobie myśli, że jest panem świata. to jest taki egoistyczny upór połączony z brakiem myślenia, który prędzej czy później doprowadza do tego, że kochany słodziutki pieseczek jest cały tylko na zdjęciach.
mam 2 koty. czesto z jednym z nich sie "bawie" (ta blac mnie gryzie i wbija te pazury) i czasami syczy. na to 2 kot zawsze przybiega i walczy w mojej obronie. kochany zwierzak
Komentarze (103)
najlepsze
Pies zarzyna koty "bo może" - cudowna psina, milion plusów.
Wypok, kruwa...
Wyobraźcie sobie teraz dźwiek, który wydaje.
@davidoff_OB: Hihihi te mega smieszne zarciki o brodo nolajfach, hhihihi. Nie.
Komentarz usunięty przez moderatora