@zajetylogin: masz rację. Dodatkowo, ja jestem na bezrobociu i mam ubezpieczenie. 90% ofert pracy to jakieś umowy śmieciowe lub staże, które nie dają mi ubezpieczenia. Dodatkowo praca za przysłowiową "miskę zupy" i to w ciężkich warunkach. Ja zarabiałem, gdy sam znalazłem sam pracę, 2 tys ziko na rękę, a w urzędzie oferta w innej firmie 700 w trakcie półrocznego stażu a później 1,3k w dodatku brutto na umowę zlecenie. To
Sam ostatnio szukam pracy, chcę pracować gdziekolwiek, wymagań nie mam żadnych byleby płacicili a i tak jest lipa. Kolega z którym rozmawiałem ostatnio ma tak samo. Rynek pracy leży-parę ofert do IT, trochę do banków, poza tym sezonówki, prace w zastępstwie i w agencjach wyciskających z ludzi wszystko za grosze. Nawet ze słuchawek w cc ostatnio pozwalniali ludzi ( i to w przypadku 2 sporych firm) więc chętnych chyba dużo więcej niż
Sama szukałam prawie rok, chciałam nawet iść na ten półdarmowy staż- NIE MA. Pierwszeństwo do stażu mają recydywiści. Szkolenia są dla ludzi bez wykształcenia, a i tak nie da się prawie na nie dostać, trzeba mieć niesamowite szczęście. Ofert nie ma. Zmiana miasta nic nie zmieni poza tym, że chłopak jeszcze nie będzie się miał za co utrzymać. A nie każdego mogą sponsorować rodzice
@kasiknocheinmal: Ogólnie się zgadzam, tyle że... sytuacja jest tragiczna. Ostatnio zdarzyło mi się porównać Wrocław-Gorzów przez serwisy tablica.pl i gumtree.pl. Szlag mnie trafił, bo k!!@A PRACY NIGDZIE NIE MA! Z drugiej strony, jakbym miała siedzieć w domu bez niczego (prądu, komputera itd. - bo na to nie stać by mnie było), to wolałabym sp#@!@!$ić do większego miasta, gdzie szanse na znalezienie pracy są większe. Być może mało to da,
@kosmo1989: ale po co ten tekst skoro sam przyznałeś że nie wiesz jak wygląda procedura rejestracji w UP i nie znasz zasad przyznawania zasiłków o wyłudzenie których posądzasz młodych ludzi.
@darosoldier: Na wszystkich szkoleniach jakich byłem w UP, każdy ze "szkoleniowców" opowada swoją historię jak to znalazł pracę w UP jakby złapali Pana Boga za nogi.
Za nierobów? heh... to co oferują PUPy jest po prostu z pupy, może dlatego?
@nevx: A kto ma się zgłaszać do urzędu pracy? Google? Microsoft? Facebook? Jak ktoś jest dobry w swoim zawodzie to znajdzie prace i firmy które oferują taką pracę raczej nie bawią się w urzędy bo szybciej znajdą chętnych w necie. Do urzędu chodzą przeważnie nieudacznicy którzy nic nie umią tylko po to aby dostać pracę na
Niestety proponowane stawki są tak oszałamiające (szczególnie dla osób młodych, które właściwie nic nie mają), że nie dziwię się że ludziom odechciewa się robić. Niedawna sytuacja w pewnym lokalnym urzędzie, gość ok. 45-50 lat bezrobotny dostał propozycje nietrudnej pracy. Zaproponowano mu oszałamiające 800zł na rękę (nie mylić ze stażem). Złożył CV, porozmawiał z kierownikiem firmy no i okazało się że o to miejsce ubiega się kilkadziesiąt osób. No i jak ma w
@drzpamer:Jak się szuka pracy już od dłuższego czasu i nic to się godzi na wszystko byleby jakakolwiek kasa. Sam zaczynam dobijać do tej granicy, bo lepiej już mieć to 800zł i szukać czegoś dalej niż nie mieć nic i szukać.
@leonan: bezrobocie tak szaleje że za niedługo ludzie będą się zabijać o posadę na kasie w biedrze, oczywiście nie neguje Twojej wypowiedzi ale przez rządzących niedługo znajdziemy się na samym dnie
"Najczęstszą przyczyną odmowy jest konieczność opieki nad dzieckiem lub osobą przysposobioną. Wiele osób nie chce podać przyczyny odmowy. Inni mówią, że chodzi o problemy zdrowotne."
Powinni oddzielić urząd pracy od ubezpieczenia zdrowotnego bo to jest źródłem wszystkich problemów, przecież w urzędzie pracy nikt pracy nie szuka a że teraz zaczną wyrejestrowywać to nie jest żadne rozwiązanie, bezrobocie pozostanie takie samo tylko zwiększy się ilość chorych bez opieki medycznej
Komentarze (49)
najlepsze
Sama szukałam prawie rok, chciałam nawet iść na ten półdarmowy staż- NIE MA. Pierwszeństwo do stażu mają recydywiści. Szkolenia są dla ludzi bez wykształcenia, a i tak nie da się prawie na nie dostać, trzeba mieć niesamowite szczęście. Ofert nie ma. Zmiana miasta nic nie zmieni poza tym, że chłopak jeszcze nie będzie się miał za co utrzymać. A nie każdego mogą sponsorować rodzice
Mi niegdyś pani proponowała pracę za 250zł miesięcznie w selgrosie. Jak się na coś takiego zgodzić?
...albo na wiecznie niekończące się staże...
zakop
Ciekawe skąd ta opinia... Z doświadczenia?
Napisz do Drzyzgi, pewnie Cie wysłucha.
@nevx: A kto ma się zgłaszać do urzędu pracy? Google? Microsoft? Facebook? Jak ktoś jest dobry w swoim zawodzie to znajdzie prace i firmy które oferują taką pracę raczej nie bawią się w urzędy bo szybciej znajdą chętnych w necie. Do urzędu chodzą przeważnie nieudacznicy którzy nic nie umią tylko po to aby dostać pracę na
- Jasiek, jestem debilem, nic nie potrafię, nie mam nawet matury, nie mogę nigdzie znaleźć pracy
- nie martw się, moja ciocia pracuje w urzędzie pracy, masz tam robotę jak w banku
A w tekście m.in.:
"Najczęstszą przyczyną odmowy jest konieczność opieki nad dzieckiem lub osobą przysposobioną. Wiele osób nie chce podać przyczyny odmowy. Inni mówią, że chodzi o problemy zdrowotne."
"Uzasadnieniem