Witam. Od dłuższego czasu staram się kupować polskie produkty i chciałbym zarazić Was tym samym. W tym (nie wiem czy w ogóle będzie więcej) wpisie chciałbym poruszyć tematykę kosmetyków i chemii domowej.
Oto co najbardziej tknęło mnie do dodania tego znaleziska:
Chemia z Niemiec jest lepsza niż polska.
A ja się pytam: czy musimy być jak bydło, które czeka na ochłapy od wielkich panów z zachodu? Dlaczego wydajemy extra pieniądze i wpłacamy je wprost do kieszeni Niemców, Anglików? .... a potem wyjeżdżamy do tych krajów, aby wziąć z powrotem te pieniądze? Dlaczego nie damy pracę naszym i nie wspomożemy rozwoju naszych firm?
Otóż chciałbym przedstawić Wam polskich producentów:
- Pollena-Ostrzeszów
- Pollena-Aroma
- Pollena-Eva
- Ziaja
- Joanna
- ... oraz być może więcej, o których nie wiem...
Polski proszek do prania? Pasta do zębów? Perfumy? Oraz mnóstwo innych kosmetyków i chemii? Proszę bardzo... niestety nie znajdziecie wszystkiego w przeciętnym polskim sklepie, co uważam za patologię.
Sam niedawno odkryłem dużo nowych produktów, o których wcześniej nie słyszałem i pewnie większość z Was też.
Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie należy sobie odpowiedzieć na pytania, które wyżej zadałem. Kupujemy Głowę i Barki do mycia włosów, kremy i pianki do golenia firmy N, dezodoranty spadających aniołów... Przepłacając, czasami nawet drugie tyle. Rozwijając zachodnie koncerny.
A ja polecam, choć raz kupić polski szampon do włosów, polską piankę do golenia, polski żel pod prysznic. Na pewno nie wszystkie nasze produkty są tak dobre jak zachodnie, ale to właśnie w zachodnie koncerny pompowane są ogromne pieniądze ze sprzedaży światowych marek, dlatego mogą się spokojnie rozwijać, udoskonalać i pracować.
Ja postanowiłem wspierać naszych. Tańsze, a do tego często bez różnicy w jakości. Polski tym nie zmienimy, ale zawsze to jakiś plus dla polskiej gospodarki, dla nas. Ja nie mam zamiaru dawać pieniędzy Niemcowi.
Inna jest też kwestia - dlaczego nie kupujemy polskich produktów? Mamy obawy, że są marnej jakości? W sklepach znajdziemy głównie zachodnie marki (zgadza się)? Producenci niepoważnie nas traktują (a no bo Ci z zachodu bardzo dobrze nas traktują... (czyt. zarabiają na nas))?
Ameryki nie odkryłem. Jest tylko sugestia.
Komentarze (222)
najlepsze
Przeginasz nazywając rodaków bydłem, tylko i wyłącznie dlatego, że kupili produkt zagraniczny.
(...)
@mysliwy: To w końcu jak jest z tymi Chinami? Mam dwa odkurzacze zelmera, jeden 17-letni i jeden 2-letni. Zgadnij, który mi się ostatnio zepsuł?
@blubi_su: Dokładnie, to co proponuje autor wykopu nic nie da. Mity o dynamicznym rozwoju
Naprawdę warto kupować polskie kosmetyki, jeśli nie wiemy, co wybrać, prawdopodobnie będą znacznie lepsze niż kosmetyczny fastfood z importu. Zdecydowanie lepsze niż Palmolive (wyjątkowo nie znoszę tej marki, nic tak szybko mi nie zniszczyło skóry), Luksja, Pantene, Nivea (poza kremem do twarzy i podobno balsmie do golenia, ich kosmetyki do włosów to
Dodałabym jeszcze Farmonę - seria Jantar to perełka.
Nie
Oprócz Ziai polecam Miraculum, Elfa Pharm z ich serią Green Pharmacy, Floslek i dr Irena Eris.
Także jakby uprzeć się na kupowanie polskich produktów - nie da się - wyprzedajemy się od dwóch dekad aż się wyprzedaliśmy
Mises w grobie się przewraca widząc jakie błędy popełniacie. Lepiej obejrzyjcie Cristiadę wtedy może do was dotrze coś więcej niż tylko puste słowa rzucane na wiatr :D
Tak w ogóle to WINIARY to już k!!!a NESTLE zaj##!ne.....
Wyobraźcie co by się stało gdyby nagle wszyscy polacy zaczęli kupować polskie produkty. Szok! Ja to wszystkim mówię żeby kupowali polskie. Ziarnko do ziarnka...
http://natemat.pl/45991,niemiecki-koncern-bosch-przejmuje-polskiego-zelmera-nie-chca-przegrac-z-azjatami-w-europie
@mysliwy: za trola