Nawet 4000zł mandatu - kolejny skok na kasę kierowców
Fotoradary nie wypaliły i nie przynoszą oczekiwanych zysków, coś z tym trzeba zrobić. W środku dodatkowo kilka ciekawych infografik.
P.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- 194
Fotoradary nie wypaliły i nie przynoszą oczekiwanych zysków, coś z tym trzeba zrobić. W środku dodatkowo kilka ciekawych infografik.
P.....o z
Komentarze (194)
najlepsze
Aby zarobić 4 tysiące mandatu TRZEBA jechać jak DEBIL. Ja rozumiem, podniesienie kwoty minimalnej mandatu, przez co za byle gówno dostaniemy kilka stówek. Ale podniesienie kwoty maksymalnej? No ja jestem za. Przecież do czegoś takiego trzeba się wykazać albo wyobraźnią albo kompletnym jej brakiem.
Ale co jest najgorsze to świadomość, że jestem robiony trochę w bambuko -
Problemem jest to, że właśnie za niestosowanie się do bzdurnego przepisu, dostaniesz pod kanta, bo muszą być wyniki. Zasadniczo boimy się nadwrażliwości policjantów na byle gówna, żeby tylko wyrobić normę.
och zaraz, poczekaj...
A w Omanie za cudzołóstwo grozi ukamienowanie.
A skąd ci się wzięło aż o 100km/h?
Z debilnych ograniczeń w stylu: obrzeża miasta, droga dwupasmowa, dwujezdniowa, ale #!#% - jedź 50, bo teren zabudowany, a nikt się nie pofatygował do podwyższenia. Oczywiście to przekroczenie o stówkę to bardzo duże przekroczenie i trzeba by się nad tym głębiej zastanowić, ale ja tylko pisałem komentarz,
1) ograniczenia nie będą z dupy
2) całość kwot pozyskanych z tych mandatów będzie szła na budowę i remonty dróg
3) straż miejska nie będzie miała prawa ustawiać fotoradarów.
Inaczej to by było czyste złodziejstwo.
PS. Mam nadzieję, że wpływy z mandatów będą na tyle niskie, że w komendach znowu będą używać wyłącznie długopisów i kartek, ewentualnie starych maszyn do pisania... I jeździć będą pandami zamiast sedanami średniej klasy. Pożytku publicznego żadnego z nich nie ma...
@herell: Bo to nie jest organizacja pożytku publicznego.
Z drugiej strony jak się jedzie kilkadziesiąt-kilkaset km trasą gdzie jest 90 km/h przez 1.5km -> wiocha, przez 500m 50 km/h -> 90 km/h przez 1km -> wiocha, przez 700m 50 km/h -> 90 km/h przez 1.4km -> zakręt, 60km/h (spokojnie by się go wzięło 80-90 nawet w zimie) -> 90
ale oczywiście jest to przekroczenie o 100 % więc pewnie grozi za to utrata prawka...
jak dla mnie to nie wysokość kar jest tu problemem tylko idiotycznie ustawione znaki, ich nadmiar oraz to, że polskie drogi na całej niemal długości
Ale trzeba jeszcze wiedzieć jak karać i za co karać, bo co innego jeśli ktoś jedzie 120 km/h na ograniczeniu do 50, na dwupasmowej drodze, gdy nie ma ruchu i żadnych budynków w okolicy, a co innego, gdy ktoś z tą samą prędkością porusza się w centrum miasta, na dość wąskiej uliczce, gdzie w okolicy jest szkoła. Za to pierwsze wykroczenie mandat 500