Hmm... Jak to jest, że w przypadku gdy chodzi o deweloperke wszyscy dostrzegają problem i mechanizm jego działania, ale gdy chodzi o służbę zdrowia to już znaczna część nie potrafi tego dostrzec?
@Qlfon_: Nie wiem czy można sobie to tak porównywać, własne mieszkanie nie jest dobrem koniecznym tak jak Twoje zdrowie/życie. Mieszkać w ostateczności możesz z rodzicami (tak wiem, nie każdy, ale większość) a zdrowia już od nikogo nie pożyczysz sobie ;) Też jestem przeciw obecnemu modelowi funkcjonowania służby zdrowia ale trzeba tu jednak być ostrożnym.
@m_i_n: Chodzi mi bardziej o sam system działania. Skoro płacimy za zabieg/operację/leki ze składek publicznych to czemu nie podbić na maksymalny możliwy poziom ceny? Tak jak np. z lekami refundowanymi.
Utrzymanie cen mieszkań jest nie tylko w interesie deweloperów, ale i bankowców. Zauważcie, że jeżeli teraz nagle drastycznie spadłyby ceny to zabezpieczenia kredytów okazałyby się dużo mniejsze od tych właśnie kredytów - na to banki nie mogą pozwolić. Tak więc nagłego spadku cen nie ma się co spodziewać, ale myślę, że powolny powrót do normalności jest w miarę możliwy.
Oby zablokowali. To szczyt hipokryzji żeby kasjerki z biedronki składały się na mieszkania dla bogatych. Może by tak Plusk i spółka wybudowali tyle bloków na wynajem ile ci opluwani wszędzie gierkowscy komuniści?
@leonidas1104: tak jak wcześniejszy "Developer na swoim" :) ale ludzie nie chcą zrozumieć, że już za 50 000€ możesz mieć mieszkanie na obrzeżach Frankfurtu i pracujesz na to 3-4 razy krócej, a jak jest Was dwoje to idzie szybko. To teraz taki trend wśród młodych, żeby stawać się niewolnikiem na lata. System edukacji aka "Klucz" się sprawdza.
@thrdxr: do tego warto dodać, że i tak tylko niewielki odsetek Niemców decyduje się na kupno mieszkania (w Berlinie jest to około... 10% :) ). Reszta wynajmuje
Komentarze (64)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ceny jeszcze bardziej spadną. Dlatego tak Wielgo w GW lobbuje, developerzy mało się nie okocą w tym temacie.
Sprawa jest prosta, sztucznie zwiększany popyt powoduje podwyższenie ceny.
Im
Robi też dobrze bankom. A deweloperzy i przede wszystkim banki to bardzo silne lobby. Mają czym posmarować pod stołem komu trzeba.