Ile jeszcze się chcecie nabijać z katolików ? To, że ktoś wierzy w gadające węże, mówiące krzaki, boga, który pozwolił się zabić, żeby móc przebłagać samego siebie i wybaczyć ludziom grzechy, których jeszcze nawet nie popełnili, nie znaczy że jest naiwnym idiotą :)
Są głupsze wyznania, np. islam, którego prawo (szariat) jest chyba najbardziej popie******ą rzeczą jaką wymyślił człowiek, a mimo to jest stosowane np. w Iranie lub Arabii Saudyjskiej
Już nie ma co się tak burzyć. Czasami warto podejść z dystansem do religii :) Kwestia wiary to nie święta krowa z której parodii zrobić nie można.. śmiejemy się z chińczyków, murzynów i całej innej gamy odmiennych od nas ludzi, więc dlaczego nie możemy się pośmiać z całej rzeszy wyznawców danego "czegoś"? .. Aaa wiem .. bo przecież teraz takie coś "rani uczucia innych" i w ogóle.. A religie pokroju islamu to
Może warto się pośmiać, choćby dlatego że tekst w dość jasny sposób ukazuje coś co już nie tak łatwo dostrzec ludziom wierzącym a mianowicie na czym opiera się ich wiara:)
Ty się śmiejesz, oni się oburzają. Szansa, że jakakolwiek osoba wierząca po przeczytaniu tego tekstu wyciągnie jakieś wnioski ("ale byłem naiwny ! przecież to jest śmieszne, że wierzyłem w takie bzdury !") jest równa 0. Wykopałem nie dlatego, żeby uświadamiać katolików, tylko ponieważ tekst ten mnie bawi i mi się podoba.
mylisz sie zawsze jest szansa ze jakis młody umysł bedacy w nastoletniej fazie negacji wciskanej mu wiedzy znajdzie w takich tekstach wsparcie w rozwijaniu własnego niezaleznego myslenia i kwestionowania absolutnych autorytetów.
Ja tez byłem "wychowywany przez panów w czarnych sukienkach, a popatrz gdzie ich teraz mam
;)
a wszystko dzięki odpowiednie lekturze, budzącej z tek czarnej hipnozy poprzez otwarcie otwierającej szeroko oczu
othelloplaye zgadam się w 100%, kilka dni temu puściłem ten filmik znajomej, mocno wierzącej, tak się oburzyła że szkoda gadać, ale przy próbie wypytania się jej co z tego filmiku zrozumiała, odniosłem wrażenie jakby słuchała co piąte zdanie
Zastanawia mnie jedno. Dlaczego ateiści (raczej antykatolicy) poświęcają tyle czasu na udowadnianiu, że Boga nie ma, i że wszystko co wokół Boga powstało jest złe. Skoro te osoby są tak pewne, że Boga nie ma i chcą się cieszyć każdą chwilą życia nie bacząc na jakieś 10 przykazań Bożych, to niech to robią. Chyba, że odnajdują radość w wytykaniu wszelkich nieścisłości związanych z wiarą Boga. A może tak naprawdę nie są pewni
Jeśli ktoś nie jest pewny nieistnienia Boga jest agnostykiem, a nie ateistą. Nie możesz wytykać czegoś komuś, gdy nawet nie znasz ich podstaw ideologicznych oraz nie jesteś zorientowany w ich odłamach .. a ateiści natomiast dogłębnie poznają religie, by mieć pewien punkt odniesienia. Nie robią tego tylko dlatego by "dokopać" wyznawcom, lecz po prostu chcą Wam dać do zrozumienia, że jeśli przyjąć logikę tak jesteście w ogromnym błędzie. Ateista z krwi i
Komentarze (29)
najlepsze
Są głupsze wyznania, np. islam, którego prawo (szariat) jest chyba najbardziej popie******ą rzeczą jaką wymyślił człowiek, a mimo to jest stosowane np. w Iranie lub Arabii Saudyjskiej
.
Więc
http://www.wykop.pl/link/22375/dupa-henryka-i-chrzescijanstwo
http://www.wykop.pl/link/70664/dupa-henryka-a-chrzescijanstwo-wykop
http://www.wykop.pl/link/87896/pocaluj-henryka
Ja tez byłem "wychowywany przez panów w czarnych sukienkach, a popatrz gdzie ich teraz mam
;)
a wszystko dzięki odpowiednie lekturze, budzącej z tek czarnej hipnozy poprzez otwarcie otwierającej szeroko oczu
Hmm, prawdopodobnie dlatego, że jest to mechanizm obronny przed agresywną propagandą "jednomyślenia" i "jednosłusznomyślenia"?
A może po prostu są dobrymi ludźmi niosącymi kaganek oświaty?
A jeszcze może dlatego, że lubią sobie podyskutować używając logicznych i racjonalnych argumentów?
depablo napisał: "Wiara polega na przyjmowaniu pewnych haseł bez potwierdzenia ich prawdziwości. Jeśli ktoś mi mówi, że Bóg istnieje