Na TEDzie był chyba taki wykład o tym jak pytali Skandynawów o elektrownie. O dziwo jeśli pytanie było proste "czy zgodziłbyś się na elektrownię" to więcej ludzi się zgodziło niż "czy zgodziłbyś się na elektrownię jeśli coś tam ci zapłacimy"
Na początku chciałem powiedzieć tak, czemu nie, sure. A potem zorientowałem się, że 3/4 polaków panicznie boi się takiej elektrownii i wartość mojej działki spadnie z uwagi na spadek popytu na nią. Czemu miałbym się na to godzić bez żadnej rekompensaty?
Oczywiście żartuję z tym podziemnym spalaniem ale z tego co czytałem ostanio wszystkie projekty składowania dwutlenku wegla są właściwie zaniechane bo są po prostu nieopłacalne i nawet EU dała sobie z tym spokój.
Potrzeba kasy na Gecję i Hiszpanię na nie na mżonki
co to jest najbliższe sąsiedztwo? Za ogrodzeniem? Kilometr? 10 km? 100km?
znaczenie ma tylko efekt wizualny, kominy i tereny przemysłowe za oknem to mało fajny widok, a w przypadku ewentualnej awarii w elektrowni atomowej to naprawdę bez znaczenia czy jest blisko czy trochę dalej
Komentarze (164)
najlepsze
Oczywiście żartuję z tym podziemnym spalaniem ale z tego co czytałem ostanio wszystkie projekty składowania dwutlenku wegla są właściwie zaniechane bo są po prostu nieopłacalne i nawet EU dała sobie z tym spokój.
Potrzeba kasy na Gecję i Hiszpanię na nie na mżonki
znaczenie ma tylko efekt wizualny, kominy i tereny przemysłowe za oknem to mało fajny widok, a w przypadku ewentualnej awarii w elektrowni atomowej to naprawdę bez znaczenia czy jest blisko czy trochę dalej