@Tedohadoer: Ja również podziękuje. Już rząd wystarczająco pomógł programem "Rodzina na swoim" aka "Deweloper/Bank na swoim". Ceny spadają i niech tak zostanie.
a co w tym dziwnego - wyż demograficzny w większości już coś zakupił/wybudował zaś niż - nie dość, że ich mało to mają HD porno, playstation, fejsbooka, znajomych na wyspach opływających dobrobytem za stanie na bramce i kolejki u pośredniaków w rodzimych miasteczkach. Do tego zmienia się mentalność - niepisany obowiązek hajtania się i rodzenia dzieci od razu po studiach powoli odchodzi w zapomnienie i coraz więcej ludzi ma w dupie wyścig
Potrzebny jest długoletni program rozwoju i wspierania przez państwo budownictwa mieszkaniowego, w tym – stworzenie systemu pobudzającego gospodarstwa domowe do długoterminowego oszczędzania.
Czyli rząd powinien zabrać moje pieniądze, które mogłabym oszczędzić, po to, aby pobudzić mnie do oszczędzania?
Tak sie składa, że od początku rozpoczęcia pracy zawodowej miałam świadomość, że pieniądze odkładać należy, tylko jak zauważył autor, nie było z czego.
dokładnie! My nie chcemy pomocy. Nie jesteśmy żebrakami. Pomoc deweloperom to cios w wolny rynek i możliwość regulowanie cen przez konkurencyjność. Oczywiste jest , że jeżeli bedzie trudna dostępność kredytów, to ceny mieszkań będą spadały. Jeżeli ceny będą spadały, to wzrośnie sprzedaż mieszkań. Jeżeli ceny mieszkań będą spadały to coraz więcej ludzi będzie miało możliwość zdobycia pieniędzy m.in. kredyt np z wkładem własnym. Jeżeli będzie mniej ludzi mieszkających po ślubie, czy po
"Rząd nie dostrzega kryzysu na rynku mieszkaniowym"
I bardzo dobrze. Dzięki temu, że jest kryzys w mieszkalnictwie ceny spadają. Co niby ma rząd zrobić? Podnieść podatki i dopłacać do kredytów, żeby znowu bańkę nakręcić? Ma interwencyjny skup przeprowadzić, żeby ceny poszły w górę? Dziękuję, postoję.
Trochę nudne jest to bezmyślne opływanie rządu za każdym razem. Odnoszę wrażenie, że na wykopie działają osoby związane z PR partii opozycyjnych, bo dziwna jest jak wielka
lol, niech się developerzy i banki wykrwawią, w usa dają kredyt na stały % na 30 lat więc i tak mieszkanie zjada inflacja, w Pl jak spada wartość mieszkania to żądają kasy dodatkowej w postaci ubezpieczeń etc
problemem są te pijawki i właśnie wtrącanie się Państwa w rynek i napędzanie developerom jeleni
Deweloperzy popadają , zadłużone budynki mieszkalne przejmą banki , dalej są dwa scenariusze albo budynki będą niszczały z powodu wysokich obciążeń dłużnych . Albo mimo strat banki obniżą ceny lokali , co jest najbardziej logicznym wyjściem
@bodziobl: Tak naprawdę najbardziej przesrane będą mieli ludzie, którzy nakupowali mieszkań pod wynajem albo na sprzedaż i czekali aż ceny pójdą maksymalnie w górę żeby sprzedać. Deweloperzy doskonale wiedzą, że eldorado się kończy i już spuszczają sporo z cen. We Wrocławiu metr w nowym apartamentowcu w centrum miasta jest tańszy niż w bloku na zadupiu. Rozdmuchano to, że program finansowania deweloperów się kończy żeby więcej osób rzuciło się po mieszkania. W
@samokrytyk: A niech mają przesrane. Jak nakupowali, to mieli za co. Stracą kilka procent. Kupując pod wynajem po kilka mieszkań windowali ich ceny. Zwiększali popyt. Teraz przestanie się to opłacać i ceny w końcu się ustabilizują na jakimś normalnym poziomie.
Ceny spadają, bo obniża się z kwartału na kwartał dopłaty w ramach Rodziny na swoim (a od stycznia już ich nie będzie). Rząd chciał tymi dopłatami pomóc zdobyć pierwsze mieszkanie, a okazało się, że zyskali na tym tylko przedsiębiorczy deweloperzy. Zresztą pokolenie wyżu demograficznego weszło już w dorosłość i pokupowało, co miało kupić a ci z niżu nie mają jeszcze na razie za co kupować, nie czuje takiej potrzeby (bo jeszcze rodziny
Komentarze (44)
najlepsze
Nie, dziękuję
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli rząd powinien zabrać moje pieniądze, które mogłabym oszczędzić, po to, aby pobudzić mnie do oszczędzania?
Tak sie składa, że od początku rozpoczęcia pracy zawodowej miałam świadomość, że pieniądze odkładać należy, tylko jak zauważył autor, nie było z czego.
Dalej:
I bardzo dobrze. Dzięki temu, że jest kryzys w mieszkalnictwie ceny spadają. Co niby ma rząd zrobić? Podnieść podatki i dopłacać do kredytów, żeby znowu bańkę nakręcić? Ma interwencyjny skup przeprowadzić, żeby ceny poszły w górę? Dziękuję, postoję.
Trochę nudne jest to bezmyślne opływanie rządu za każdym razem. Odnoszę wrażenie, że na wykopie działają osoby związane z PR partii opozycyjnych, bo dziwna jest jak wielka
problemem są te pijawki i właśnie wtrącanie się Państwa w rynek i napędzanie developerom jeleni