No przecież koleś doskonale wie, że będzie potem w zwolnionym tempie pokazany w telewizji, że kamera nie przepuści, a mimo wszystko na bezczelnego symuluje (no zwyczajnie oszukuje). Potem taki wraca do domu, ogląda powtórkę z meczu, zerka w lustro, mija sąsiadów na klatce schodowej itp.. Jakie to trzeba mieć niskie poczucie moralności, eeech.
@choleryk: Dopóki nie będą karać za bycie #%#$ą na boisku, dopóty takie zachowania będą w tym sporcie- co go obchodzi powtórka, jak wywalczył coś dla swojej drużyny ;) Nie pochwalam, z góry mówię.
@choleryk: oni raczej nie grają w piłkę z powodu swojej moralności (chodzi mi tutaj o wszystkich symulantów) tylko dla kasy - a za wygrany mecz są dodatkowe bonusy. Jak pozbawi się jednego zawodnika drużyny przeciwnej to i łatwiej zwyciężyć, toteż robią to na potęgę. A sport w XXI wieku zaczyna umierać - niestety - wystarczy spojrzeć na IO w Londynie czy zawodników grających TYLKO da kasy. (bo rozumiem, że część kocha
Wydaje mi się że gra aktorska to jedna z najważniejszych rzeczy, których uczy się młodych piłkarzy. To niestety (i to nie tylko w piłce nożnej) niszczy ideę prawdziwego sportu :(
@wtk_: Piłka nożna to nadal sport dla mężczyzn, ale brak reakcji ze strony władz na takie zagrywki niszczą go od środka. Wszelkich udawaczy bym karał tak jak napisał wyżej @nicztego i byłby spokój. Bo jaki myślący chłop by takie coś wykorzystywał dla niepewnej kartki dla przeciwnika jeśli groziłoby mu spore zawieszenie. Pewnie niejeden typu właśnie Teodor, no ale po kilku razach albo by się nauczył, albo by nie dostał już nigdzie
@Mitur: Ależ pan p#@%$%!isz. Przecież praktycznie w każdym sporcie walki są odpowiednie kategorie wagowe i każdy (wysoki, mocno zbudowany, niski, szczupły) może walczyć z równym sobie. Nie wmówisz mi, że piłkarz wychodzący na boisko, wychodzi z poczuciem, że o nikogo się nie otrze i nikt go nie będzie dotykał. Piłka nożna to nie siatkówka. To gra kontaktowa i trzeba się liczyć, że czasem coś zaboli. Dlaczego w rugby zawodnicy tak się
@aMilk: Akurat z tym ostatnim nie do końca bym się zgodził. Owszem, nie jest to talent pokroju chociażby Lewandowskiego, ale akurat do jego formy, co się tyczy również pozostałych piłkarzy Polonii, w tym sezonie ciężko się przyczepić (albo to ja niewiele wymagam od piłkarzy z polskiej ekstraklasy, zwłaszcza po popisach w europejskich pucharach). Tym bardziej szkoda, że wyszedł na nędzną aktorzynę, bo przypięta łatka "cipexa" długo może na nim ciążyć.
Komentarze (74)
najlepsze