Młodzi PiS apelują do premiera, by jego syn zrezygnował z państwowej posady
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_iLVOI8mhlfqPlatGMXulnliXIiQJqYnR,w300h194.jpg)
Młodzieżówka PiS apeluje do premiera Donalda Tuska, by jego syn zrezygnował z posady w Porcie Lotniczym Gdańsk. Według przewodniczącego młodych PiS Marcina Mastalerka w przeciwnym razie nie można "poważnie traktować" słów premiera o walce z nepotyzmem.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/adaminio_gCgnifbWDU,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
"1.) Jego dotychczasowe doświadczenie to praca w GW. To tak samo jak bym całe życie wbijał gwoździe i przez to miał kwalifikacje do spawania."
Dziennikarz zajmujący się sprawami transportu. Twoje porównanie byłoby celniejsze, gdyby chcieli go zatrudnić na stanowisko pilota.
"2.) Dostał odpowiedzialne stanowisko na które w normalnej firmie byłby konkurs, a to PLG odezwał się do niego w sprawie zatrudnienia (nie head hunterzy ewentualnie). "
I myślisz, że w
1.) Jego dotychczasowe doświadczenie to praca w GW. To tak samo jak bym całe życie wbijał gwoździe i przez to miał kwalifikacje do spawania.
2.) Dostał odpowiedzialne stanowisko na które w normalnej firmie byłby konkurs, a to PLG odezwał się do niego w sprawie zatrudnienia (nie head hunterzy ewentualnie).
http://www.wykop.pl/link/381977/syn-tuska-pracuje-w-wyborczej/
W zasadzie jedyne, co może zrobić dziecko polityka, to założyć własną działalność gospodarczą... ...chociaż nie... przecież powiedzą, że ma zlecenia ze względu na ojca.
Dowód:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/55008,pll-lot-kasa-dla-kasi
A i emigracja, to żadne rozwiązanie. Dopiero by się rozkrzyczały tabloidy, że w Polsce jest tragicznie, bo politycy swoje dzieci za granicę wysyłają do lepszego świata.
Czyli sektor prywatny musi być apolityczny, bo inaczej nie jest prywatny? Żeś ty jeszcze nie dostał nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii... :-)
GWno , to nie jest sektor prywatny. To sektor salonowo-reżimowo-establishmentowy, którego sukces wynika głównie z wpływów politycznych i podlizywania się władzy.
Taka banda gowniarzy, ktorzy przejmuja wszystko "to co najlepsze" od obecnych politykow ponadto angazujac sie w polityke nie po to aby zmienic cos w Polsce ale po to aby tez za pare lat dorwac sie do stolkow.
A najbardziej mnie wk%%$ia to, ze nie maja za nic szacunku do
Rzecz w tym, że sytuacja pociotka Kaczyńskiego to historia pana, który dostawał posady w firmach o krańcowo rożnych profilach, na stanowiskach ze sobą nie związanych, pobierając trzy pensje jednocześnie, nie pojawiając się w pracy, a następnie pobierając "chorobowe", gdy zaczęła się redukcja etatów. Sprawa co najmniej śmierdząca.
Z drugiej strony mamy chłopaka, który zmienił pracę na inną, o powiązanym profilu, na
A co to znaczy "takiego"? Bo jeśli chodzi o ten przykład z chińskim murem, to ja nie znam.