Apel dla użytkowników dodających "Gotuj z wykopem".
Od dłuższego czasu uwielbiam serię "Gotuj z wykopem", ponieważ bardzo często można znaleźć fajne, niekomercyjne przepisy, ze zdjęciami, które nie są robione u specjalnych fotografów w studio. Tak jak zdjęcia produktów z McDonalda (
Dla niewtajemniczonych
Natomiast! Jest jedna rzecz, która bardzo mnie irytuję, a stosowanie jej nie jest dużym wysiłkiem i bardzo by ułatwiła nie tylko mnie, ale wszystkim wykopowiczom lubiącym gotować.
Czemu do cholery 95% albo i więcej nie daje w ogóle cen danych produktów!? Nie każdy z wykopowiczów jest świadom ceny każdego produktu na rynku! Ile razy miałem tak, że coś wywarło na mnie wrażenie. Chciałem się za to zabrać, a potem jak zobaczyłem niektóre ceny produktów to podziękowałem.
Piszę o tym osobny wykop, ponieważ już mnóstwo razy pisałem o tym w komentarzach i nikt (oprócz jednej osoby ostatnio) się do tego nie stosuje, a jak już zastosuje to muszę grzebać gdzieś w komentarzach czy przypadkiem może tego gdzieś nie dopisał.
Akurat "Gotuj z wykopem" jest tego rodzaju "znaleziskiem" gdzie nie interesują mnie zbytnio komentarze tylko sam wykop, przepis i ceny,których brakuje.
Także....
PROSZĘ WAS!
Dodawajcie ceny tych produktów w postaci tekstu lub zdjęcia paragonu (tak jak ma to miało miejsce w serii "Zakupy za 50 zł" w różnych krajach. Tam nie było z tym problemu.
Wiem, że czasami może być problem, bo większość produktów mieliście w domu, a kupiliście tylko brokuły. To dodajcie chociaż cenę brokuł, a reszty produktów orientacyjnie (zaznaczając, że te produkty już mieliście i nie macie paragonu).
Mam nadzieję, że weźmiecie to pod uwagę, ponieważ jestem tego zdania, że jak już coś robić to na 100% porządnie.
Dzięki za uwagę i przeczytanie moich wypocin!
Pozdrawiam wszystkie wykopowiczki i wykopowiczów!
Komentarze (58)
najlepsze
Poważnie nie macie pojęcia ile kosztuje ser biały, krewetki, kilo mięsa, szparagi, etc.?
Nie robicie zakupów?
j.w. idźmy krok dalej, zaapelujmy do autorów książek kucharskich, żeby dołączały ceny poszczególnych akrtykułów ALE idzmy dalej :) podzielmy ceny na miasta również, bo na pewno inne są w warszawce a inne w tarnówku -
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli wrzutka GzW będzie kiepska, to nie przejdzie na główną, a jeżeli fajna, pomimo braku cen, to wskoczy i tyle w temacie.
Pomysł może i dobry z samego założenia, ale kiedyś ktoś mnie pytał pod moim znaleziskiem o ceny i nie byłam w stanie ich podać. Sprawdzałam produkty użyte w przepisie w rozmaitych porównywarkach cen, ale jak podliczałam wszystko w myślach na szybko, to głowę bym sobie dała uciąć, że kosztowały inną kwotę. Na dobrą sprawę (przy np. robieniu muffinów dla butiku Bratowej na otwarcie) przy przeliczaniu orientacyjnej ceny i porównaniu
Tylko tutaj jest to, o czym pisałeś- z reguły dokupuję jeden-dwa max. składniki, resztę mam w domu. Pozostaje szacowanie- trzeba by w takim wypadku dodać chyba jedną określoną porównywarkę cen, żeby wszystkie przepisy miały ten sam poziom odniesienia. Z kolei dochodzimy wtedy do przeliczania całości na porcje- wracając do przykładu z muffinami, stawałam na głowie, żeby wyszło mi ich 50, bo liczba zaproszonych gości wynosiła mniej więcej tyle, za
A możeby tak przy dodawaniu do tej określonej kategorii dać jakiś szablon? albo wskazówki?
No i jak tu wycenić jeden ząbek czosnku, skoro za 1 euro kupiłam kilogram czyli kilkanascie główek, albo jedna marchewkę też z kilograma?