Czekali w deszczu. Kierowca autobusu: Nie wsiądziecie!
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Lj0fpGWHX7roDHgz3mxD7azjc3FaNLP2,w300h194.jpg)
Oburzony internauta:Kierowca w niekulturalnych słowach stwierdził, że nie zabiera rowerzystów.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
Oburzony internauta:Kierowca w niekulturalnych słowach stwierdził, że nie zabiera rowerzystów.
Komentarze (76)
najlepsze
a) nie tamują przejścia, nie przeszkadzają podróżnym i nie narażają ich na niewygodę lub niebezpieczeństwo,
b) są trzymane przez podróżnego w ręku lub na kolanach,
c) nie wymagają dla ich rozmieszczenia więcej przestrzeni niż ta, którą podróżny ma do swojej dyspozycji na półce, nad zajmowanym
Ja znalazlem reguilamin BKM, w kotrym pisza: § 41. Przewóz roweru może odbywać się pojazdem z odpowiednim oznaczeniem graficznym (piktogramem). Zgody kierującego wymaga przewóz roweru lub innego sprzętu sportowo-rekreacyjnego nieoznaczonym pojazdem.
Zrodlo: http://www.komunikacja.bialystok.pl/?page=przewoz_osob_i_bagazu
Oba kursy linii 111 odbyly sie w autobusach, ktore nie byly przystosowane do przewozu rowerow, albo raczej - nie posiadaly odpowiednich piktogramow.
Zrodlo: Rozklad
Kierowca autobusu nie wpuścił w czasie ulewy pasażerów.
Nie każdy tytuł musi zawrzeć się w 5 słowach, zawierać wykrzyknik oraz od poczatku negatywnie nastawiać czytelnika do jednej ze stron, a przede wszystkim tytuł nie musi być tandetną prowokacją.
Kierowca autobusu nie wpuścił w czasie ulewy pasażerów.
Czekali w deszczu. Kierowca autobusu: Nie wsiądziecie!
Ten pierwszy tytuł zachęca do powiedzenia sobie w duchu "aha normalka lecimy dalej".
k%%$a, meneli i bumów z otwartymi rękoma wpuszczają a z rowerem to już nie można, wyp$@#%!%ić z roboty takiego cwela.
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli przez kilka godzin grzali tyłki pod wiatą. Mnie by szlak strzelił i po 30 minutach pojechał, zresztą kto na dwudniową wycieczkę nie bierze czegoś przeciwdeszczowego ?
Ten wytłuszczony cytat rzucił nowe światło na tę sprawę.
Ale widzę, że wykopowicze wydali już wyrok na kierowcę autobusu i zaczeli go wyzywać od cweli i innych takich określeń...
Nie wiem jak w Supraślu, ale w Białymstoku (kilkanaście km) wczoraj padał umiarkowany deszcz z przerwami, a nie silna ulewa.
Mamy w Bielsku tzw. Cygański Las. Jest to niebyt dużych rozmiarów las ze ścieżkami dla spacerowiczów i otoczony różnymi punktami rekreacyjnymi. Między innymi jest w pobliżu odkryty basen, a niedaleko nieduży stadion. Tego dnia wracałem właśnie z basenu i przypadkowo wmieszałem się w grupę ludzi wracających ze stadionu. Była to głównie młodzież w wieku kilkunastu lat, widocznie zadowolona ze spędzonego dnia. Przypadkiem usłyszałem kilka
@DRN: Not sure if troll or just stupid.
Co do towjej wypowiedzi, cala sytuacja miala miejsce w niedziele, wiec jakos mi sie wierzyc nie chce, ze autobus pekal w szwach. Tym bardziej trasie miedzy Bialmystokiem a jakas mala miescina. O tym, ze ci rowerzysci utrudnialiby dojazd innym nie ma raczej mowy.
Jednak zamiast wyzalac sie do gazety powinni faktycznie zapoznac sie z
Rano, jak co dzień, jechałyśmy białostockim autobusem linii 111 na kolejną imprezę. Prowadził go długowłosy kierowca (dokładnie rzecz biorąc goryl). Nie pasował do typowego obrazu białostockiego MPK, którzy na ogół są sfrustrowani i agresywni.
Wczoraj (niedziela 27 maja 2012) wracałyśmy z koleżanką z dwudniowej popijawy alkoholowej. Przed Supraślem dopadła nas silna ulewa, więc dojechałyśmy do Supraśla i czekaliśmy w cieplutkim barze, aż przejdzie. Ulewa nie przechodziła
Cała sytuacja raczej śmieszna, nie rozpuściliby się od deszczu. Nie jeden raz zdarzały mi się podobne sytuacje i to nocą. Wystarczy jechać cały czas i grzać się dzięki temu, żeby nie zmarznąć.