Gdzie się podziały prawdziwe, wielkie, soczyste PeCetowe dodatki? Takie wydawane pudełkowo, w sporej cenie - ale dające masę zabawy? Aż trudno mi uwierzyć, że ludzie byli tak głupi i dali się wkręcić w kupowanie DLC. Co prowadzi między innymi do takich sytuacji... Nigdy nie kupiłem żadnego bzdurnego dodatku w tym stylu. I nigdy tego nie zrobię. Mogę co najwyżej pokazać wydawcom środkowy palec.
@Sad_Statue: Sam pomysł na DLC był, moim zdaniem, świetny - ot, możesz do swojej ulubionej gry kupić za parę groszy dodatkowe, "ekskluzywne" przedmioty czy zestaw krótkich misji.
Problem w tym, że wydawcy położyli swoje chciwe łapska na tym elemencie i nic dobrego z tego nie wynikło - stąd też "ekskluzywne" DLC które... w grze są od samego początku, tyle że ukryte dla gracza, który ich nie wykupił. A to jest już
@mnik1: Mi się ten pomysł w ogóle nie podoba, bo koszty stworzenia takiego dodatkowego przedmiotu są minimalne, ale cena jest zazwyczaj nieadekwatna(szczególnie po przeliczeniu na złotówki). Misje to już trochę inna sprawa. Choć ogólnie jasne - jak ktoś chce za to płacić - ok.
@UlfNitjsefni: Ja się przyznam - też zdarzyło mi się kupić DLC, ale tylko w pakiecie z podstawową grą, długo po premierze. Tak zrobiłem z Borderlands i
BioWare nie mieszaj w to. To EA jako wydawca jest łasy na kasę. To oni decydują ile i na kim teraz zedrą mamonę. Warto dodać, że DLC przez przypadek było do "kupienia" przez kilka godzin, kilka miesięcy przed premierą.
@KoniecznaKoniecznosc: Dokładnie. To przez łasych na mamonę wydawców dostajemy niedokończone gry, poobcinane ze wszystkiego co tylko można wyciąć. A najlepsze jest to, że po rozliczeniu roku okazuje się, że takie EA pomimo mnóstwa wydanych gier spośród których wiele sprzedało się w kilkumilionowym nakładzie i tak są kilkaset baniek w plecy i gdzie tu sens?
BioWare wcześniej tłumaczyło, że był on tworzony przez zewnętrznych deweloperów, którzy nie zdążyli ukończyć go przed procesem weryfikacji gry. Słowem - według twórców nie zostało ono zawarte w grze.
DLC w magiczny sposób pojawia się w grze i jego zawartość (a konkretnie - dodawana przez dodatek postać, pozostałeych elementów dodatku już na płycie nie ma) staje przed nami otworem
Ej, no jest wyraźnie przecież napisane, że nie ma całego dodatku na płycie.
@Shakko: Masz rację, ale kurde... nie zdążyli na czas, to powinni udostępnić dla ludzi za darmo po premierze. Czy naprawdę te 40 minut gry i nowa postać jest warta takiej kasy, jaką sobie życzą?
No ale o to właśnie chodzi w DLC. Zbijają 2x tyle kasy minimalnym kosztem. Robią grę, wycinają kilka ciekawych misji, robią trochę dodatkowych bajerów, 1% zawartości, po czym czekają. Gracze się wkręcają, chcą więcej, człowiekowi żal wyrzucić od razu 200-300zł na grę, ale wydać 150, a potem przez 2 lata co parę miechów wysupłać 10-15zł jakoś lżej. Gracz sobie myśli "eee tam, kilkanaście zł, co to jest, kupię!". I biznes się kręci.
@Shaki: Ja się bez bicia przyznaje, że kupuje wszystkie tytuły które mnie interesują (tak jak ME3), ale DLC już ściągam z zatoki, bo czuje się najzwyczajniej w świecie oszukany.
@franaa: Ja też zazwyczaj podstawki kupuje, aczkolwiek zazwyczaj najpierw ściągam. Jeśli są dobre i chcę żeby twórcy mieli kasę na następne produkcję to ich wspieram, jak wyłączam grę po kilku godzinach stwierdzając że jest do kitu to płacić nie zamierzam ;) Kupowanie gier w ciemno to idiotyzm, mam nadzieje że kiedyś doczekam się uczciwego i logicznego traktowania, dem takich jakie robi np. Spiderweb Software, o objętości nieraz 15-20% gry, przy których
@drastx: SC2, kampania Terran, kosztował 200 złotych w dniu premiery. Zakładam, że następne kampanie będą kosztowały podobnie. Dostaniesz za to nową kampanię (przyznaję, że jak na dzisiejsze standardy będzie pewnie samą długością dupy urywać) i... kilka nowych mapek i jednostek do multi, który jest główną wartością produktu?
Cały silnik gry jest, monstrualnie bogaty edytor map pozwalający czynić cuda też jest (przecież już w W3 można było w tym napisać Tetrisa!). Czyli
Podobnie bylo z Star Wars The Force Unleashed II gdy okazało się, że jedno z dużych DLC zamieszczono na płycie.Niedługo potem ktoś wrzucił cracka, który umożliwiał zagranie.
Co do tego DLC "From Ashes" to podobno 40% graczy to kupiło.Biznes się kręci...
@echelon13: ...kiepskie jest. Trochę dodatkowych pukawek, kompletnie bezsensowne łachy, których nie można modyfikować i postać o całe niebo nudniejsza niż misja, dzięki której się ją zdobywa. Ble.
Niech se sprzedają. Ja poczekam na wersję GOTY czy coś w tym stylu, gdzie zapakują drugą i trzecią część wraz ze wszystkimi dodatkami za niższą cenę. Jak trafię tanią używkę RDR goty to też kupię.
Dodatkowo wykorzystali grę jako konia trojańskiego do instalacji Origin (bez O nie da się grać). W TOS jest napisane, że będą zbierali dane z komputerów i w razie potrzeby wykorzystywali w sądzie. Głupota wydawców już dawno przekroczyła wszelkie granice.
@NapalInTheMorning: To by kupili u Chinoli pół miliona stacji dyskietek z demobilu za 20 centów od sztuki, obrandowali jak "Sheppard Drive ME3 limited edition $30" i kasa by leciała :) Przecież ci durnie są zdolni do wszystkiego.
@NapalInTheMorning: To by kupili u Chinoli pół miliona stacji dyskietek z demobilu za 20 centów od sztuki, obrandowali jak "Sheppard Drive ME3 limited edition $30" i kasa by leciała :) Przecież ci durnie są zdolni do wszystkiego.
Komentarze (91)
najlepsze
Problem w tym, że wydawcy położyli swoje chciwe łapska na tym elemencie i nic dobrego z tego nie wynikło - stąd też "ekskluzywne" DLC które... w grze są od samego początku, tyle że ukryte dla gracza, który ich nie wykupił. A to jest już
@UlfNitjsefni: Ja się przyznam - też zdarzyło mi się kupić DLC, ale tylko w pakiecie z podstawową grą, długo po premierze. Tak zrobiłem z Borderlands i
DLC w magiczny sposób pojawia się w grze i jego zawartość (a konkretnie - dodawana przez dodatek postać, pozostałeych elementów dodatku już na płycie nie ma) staje przed nami otworem
Ej, no jest wyraźnie przecież napisane, że nie ma całego dodatku na płycie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Cały silnik gry jest, monstrualnie bogaty edytor map pozwalający czynić cuda też jest (przecież już w W3 można było w tym napisać Tetrisa!). Czyli
Co do tego DLC "From Ashes" to podobno 40% graczy to kupiło.Biznes się kręci...
http://www.ppe.pl/news-11999-Ridge_Racer_Vita__szalenstwa_ciag_dalszy.html
Komentarz usunięty przez moderatora