Śledzę temat na paru serwisach jednocześnie i powalają mnie teorie niektórych użytkowników, że to żaden dowód, że Kubica jeździł tym autem. Tak oczywiście, ubrał się w kombinezon kierowcy, specjalne buty rajdowe z homologacją, tylko po to, żeby stać obok rajdówki. Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli :)
Przecież jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli nie ma pełnego zakresu ruchów w łokciu to nie przysunie szklanki do dzioba, jednocześnie będąc w stanie prowadzić samochód.
Przecież Alguersuari nie wypowiadał się w kontekście możliwości egzystencjalnych Kubicy, ale mówił o jego zdrowiu przez pryzmat kierowania autem wyścigowym. No chyba, że podstawowa umiejętność dla kierowcy bolidu F1 (który łokcia nie zgina), to podnoszenie szklanki :]
Zresztą dlaczego mamy ufać relacji kogoś, kto nie widział Kubicy od ponad roku, nie jest jego dobrym znajomym.
@MMMisza: moim zdaniem to prowadzenie 300 konnego auta rajdowego z sekwencyjną skrzynią biegów wymaga od ręki większego zakresu ruchów aniżeli podniesienie szklanki. Mówiąc wprost Alguersuari p%#%@@@ił głupoty, bo nie siedzi w temacie, nie jest nawet jakimś bliższym znajomym Roberta.
Byłem wielkim optymistą jeszcze pół roku temu. Niestety teraz wygląda to wszystko bardzo słabo. Mimo wszystko mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się Go zobaczyć w F1.
hmmm też wczoraj w radiu słyszałem że kiepsko z nim a tu proszę, może nie jest tak źle...Jedno jest pewne, miał 2 bardzo poważne wypadki, raz mu się udało a drugi raz niestety nie. I choćby nie wiem jak się lekarze (i on sam) starali - to już nigdy nie będzie to samo co przedtem.
Komentarze (71)
najlepsze
Przecież jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli nie ma pełnego zakresu ruchów w łokciu to nie przysunie szklanki do dzioba, jednocześnie będąc w stanie prowadzić samochód.
Przecież Alguersuari nie wypowiadał się w kontekście możliwości egzystencjalnych Kubicy, ale mówił o jego zdrowiu przez pryzmat kierowania autem wyścigowym. No chyba, że podstawowa umiejętność dla kierowcy bolidu F1 (który łokcia nie zgina), to podnoszenie szklanki :]
Zresztą dlaczego mamy ufać relacji kogoś, kto nie widział Kubicy od ponad roku, nie jest jego dobrym znajomym.