Polska papierem, pieczątką, segregatorem stoi...
"Napisałem artykuł dla odbiorcy w Polsce i USA. Honorarium – i tu, i tam w okolicach stu złotych. Prześledźmy teraz, co musiało się stać, aby otrzymał pieniądze za wykonane zlecenie."
ranek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
To więcej niż na obronę narodową, ale po co nam armia, skoro mamy armię urzędników..
Fajnie, tyle że to zleceniodawca już sobie wymyślił. Prawo polskie nie wymaga tu w ogóle formy pisemnej, ani odsyłania umowy listem poleconym, tym bardziej za potwierdzeniem odbioru.
Równie dobrze mógłby być rachunek - jedna karteczka z podpisem autora, wysłana listem ekonomicznym za 1,55 zł
Nie ma jak samemu wymyślać problemy, a potem narzekać.
@Tym: Ale ta biurokracja nie bierze się z powietrza, a z obawy przed kontrolą skarbową w firmie. Wtedy może się okazać, że jakiś durny urzędnik uzna brak dwóch umów w oryginale za uchybienie.
Przykładowe kupno samochodu w UK:
Dogadujecie się; płacisz za auto, właściciel oddziera od dowodu rejestracyjnego fragment dla nowego właściciela gdzie wpisuje twoje dane; drugą część wysyła pocztą do urzetu. Ty jeździsz na
Sprowadzam trochę towaru z zagranicy - głównie EU - więc dość biurokratycznego obszaru.
Po pierwsze niektórzy robili wielkie oczy na konieczność przesyłania faktury papierowej - przecież poszła w mailu :)
Po drugie, w dostawach zdarzają się błędy (braki) wówczas potrzebuję korektę faktury, bo przecież zafakturowane jest 10szt a przyszło 8. Nie da się im tego wytłumaczyć. Przecież oni po prostu na następnej fakturze wpisują minusową ilość z poprzedniej dostaw i
Ja też początkowo myślałem, że można sobie "ot tak" mailem wysyłać, bo fakturuję przez Systim. Ale jak mi dwie różne księgowe powiedziały dokładnie to samo - czyli obowiązkowa zgoda na wysyłanie faktur drogą elektroniczną. To wolałem sobie tego załatwić.
Pracujac w Polsce na tym samym stanowisku sam mialem trzy swoje pieczatki.
Komentarz usunięty przez moderatora