Wpis z mikrobloga

Jako że cały dzień #kacmorderca i nic nie zrobiłem. to jakoś wzięło mnie na wspomnienia. Poniżej chyba moje najlepsze alkostory jak do tej pory.

Rok temu, na zakończenie stażu w #warszawa, postanowiliśmy oczywiście zdrowo się nawalić. Wiadomo, wóda w opór i potem na miasto. Dojechaliśmy złotówą do centralego i tam stwierdziliśmy z jednym ziomeczkiem, że chyba jesteśmy zbyt nawaleni żeby gdziekolwiek iść i rozchodzimy się do domów (zajebisty before, nie ma co). Wtedy wpadłem na fantastyczny pomysł żeby wracać z buta na Bemowo :). To nic że autobusem się jedzie ~ 30 minut, no ale co ja nie dam rady ? Taaaaa. Dałem radę do najbliższego przystanku... Najlepsze jest to że wsiadłem do pierwszego lepszego autobusu i wtedy urwał mi się film. I teraz bomba: Ocknąłem się dopiero stojąc w kolejce na Okęciu. Do tej pory nie mam pojęcia jak się tam znalazłem, co robiłem i gdzie chciałem lecieć. Najlepsze jest to, że cały czas myślałem, że jestem na centralnym.., Wiadomo, po pijaku wszystko wygląda podobnie :) Wyobraźcie sobie jakie miałem zdziwko jak wyszedłem i nie mogłem PKiN znaleźć i za chwilę przeleciał jakiś samolot... Na szczęscie udało mi się namówić jednego taksówkarza żeby mnie podwiózł za 30 PLN w chatę.

A wy co najlepszego odwaliliście po pijaku ?

#pijzwykopem #truestory #kac
  • 7
@michau6211: Wypad z dwoma ziomkami. Wbijamy na akademiki. Pijemy dziwną wódę. Następny dzień - budzę się z zakrawiowną rekę (najprawdopodobniej ktoś mnie zaczepił i zareagowałem na sytuację niewerbalnie, tylko nie wiem w co trafiłem), 1 kumpel wrócił uwalony od stóp do głów, drugi wracał autem z dziewczyną i zahaczył w drodze powrotnej o chodnik - miał oczywiście auto zostawić. #!$%@?ł i zostawił dziewczynę. Jak wrócił to poszedł spać. Takiej amnezji nigdy
@michau6211: Te wakacje wróciłem z Niemczech z pracy to chciałem się zabawić z kumplami. Podpiliśmy trochę na mieście i stwierdziliśmy że lecimy na kluby lecz w między czasie podpiliśmy jeszcze więcej i stwierdziliśmy że walić kluby jedziemy pod domek, kierowca dowiózł nas na miejsce i wrócił, a my zostaliśmy. Kierownik od domków już dawno spał nigdzie nie dało się załatwić noclegu, na plaży spotkaliśmy koleżanki które tam pracowały w budce z
@michau6211: Ja kiedyś wracałem z Ogrodowej #warszawa (#!$%@?ło mi się że jeździ tam nocny, ale go skasowali) na Jelonki, zaliczałem każdy przystanek i robiłem przerwę na popijanie z piersiówki, ale tam były melanże... ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie zajęło mi to nawet wiele czasu, przynajmniej wtedy tak sądziłem, góra 2 godziny może 4... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@michau6211: Jechałem w nocy blablacarem z Lodzi do Krakowa. Film miałem urwany tuż przed wejściem do samochodu. Obudzili mnie rano panowie ze straży miejskiej gdzieś w Krakowie na ławce z pytaniem:

-Czy wie pan, gdzie się pan znajduje?

-Yyy, ooo, eee, w Lodzi?

Strażaki beka, pokazują mundury z wszywkami Krakowa. Ja:

-Aha...

-Zapraszamy do samochodu.

Cały dzień w izbie wytrzeźwien. :/