Korzystanie z telefonu w czasie jazdy, zaczyna być dla mnie uznawane za ch#@ w porównaniu z korzystaniem możliwości auta. Po 10 latach użytkowania samochodu zakupionego w Polskim salonie, wyposażonego w podstawowe funkcje do operacji ręcznych w czasie jazdy, zakupiłem auto wyposażone jak 99% nowych aut w zajebisty ekran LCD czy jak zwał! Dawniej tak prosta funkcja jak zwiększenie nawiewu klimatyzacji, wystarczała mi na sięgnięcie gałki i przekręcenie jej, teraz muszę oderwać wzrok
@N331: W fizycznej klimatyzacji to były prostu przyciski lub pokrętło do wyboru gdzie ma dmuchać ;) masz jakieś pierwsze z brzegu nawet logicznie rozmieszczone - stopy na dole.
Zależy czy cywil czy policjant - albo odbiorą prawko albo będzie "spalony" i niczego się nie dopatrzą a czerwone to było takie trochę zielone (⌐͡■͜ʖ͡■)
Nie chcę bronić typa z Audi bo za czerwone światło i telefon to należy mu się jak psu buda, ale za brak zatok autobusowych i jednoczesną ciągłą to powinni #!$%@?ć tych tłuków którzy to wymyślili pałami po ich pustych łbach. Każdy musi stać i czekać kilka minut co kilkaset metrów aż autobus wysadzi pasażerów i zapakuje nowych.
@electroN jest bardzo dobrze. to jest miasto, nie for wyścigowy dla "zaradnych" i "jadących szybko się bezpiecznie". Może poczekać kilkanaście sekund, to naprawdę nie boli
@KrzysztofMickiewicz: z czego w większości przypadków nie trzeba korzystać. Też mam dotykowy ekran w aucie w gdy się zastanowię to klikam w niego zaraz po odpaleniu żeby włączyć AA. Nie mam żadnej potrzeby żeby go scrollować podczas podroży. Poza tym jeżeli coś jest legalne to nie znaczy, że jest bezpieczne.
@GumowyKaczak opcja on/off klimy, to chyba logiczne, po co mam zużywać niepotrzebne zasoby, jak w czasie jazdy okazuje się, że jest niepotrzebnie włączona Wskazanie temperatury jest mi potrzebne, bo przy mrozach wolę włączać ręcznie LPG, a na zimnym silniku są problemy. Drugi przykład to gdy chcę dynamiczniej jechać, ale nie chcę katować niedogrzanego silnika
Proszę zrobić kolejny krok i wysłać na stopagresjidrogowej@ka.policja.gov.pl- najgorsze to nic z tym nie zrobić. Służby reagują na zgłoszenia wbrew panującej opinii o ich bierności.
Kto nie najechał ani razu na podwójna ciągłą przy zjeździe z zaśnieżonego skrzyżowania niech pierwszy rzuci kamieniem. A co do telefonów, to przy całej tej elektronice w aucie, drakońskie kary za używanie telefonu to jakiś nieśmieszny żart. Argumenty z dupy: - Rozmowa przez telefon rozprasza (ale przez zestaw głośnomówiący już nie) - Zerkniecie na telefon rozprasza (ale już gapienie się na prędkościomierz by nie przekroczyć minimalnie prędkości lub klikanie w przyciski na
@Indoktrynator: ad 1: nie trzymasz oburacz kierownicy - w przeciwieństwie do zestawu. Ale fakt, sugerowalbym raczej krótkie rozmowy i to nie wymagające zastanawiania się nad odpowiedzią, szczególnie w jezdzie miejskiej.
Ad2: zerkasz na telefon tracąc praktycznie połowę widoczności, a do tego skupiasz sie na nim czytając tego smsa - prędkościomierz zerkasz i elo, wiesz ile jedziesz. Zresztą, raz by mnie dekiel potracił gdybym nie zwrócił uwagi, ze cos strasznie interesującego
@Indoktrynator: Problem jest innego kalibru. Telefon zdecydowanie mocniej angażuje uwagę kierowcy (nie znaczy to, że coś innego nie może) ale właśnie używanie telefonu to jedna z głównych przyczyn wypadków kiedy kierowca był rozproszony, choćby niesławny kierowca tira w UK który zabił cała rodzinę.
W Texasie na 1,6mln wypadków 390,000 było spowodowane pisaniem podczas jazdy SMSów... Do tego luźno trzymany w dowolnym momencie może Ci wypaść i wtedy podziwiasz jak ktoś wjeżdża w auto/pieszego bo nie patrzy albo jeszcze skręca kierownicę szukając go po aucie, w skrajnych przypadkach ląduje tak, że blokuje pedał np.
ale patusy się spięli. Prawda jest taka że samochód to nie zabawka a auto to nie żarty (Przynajmniej nie w ruchu drogowym bo na torze to wiadomo). Przez wrodzonego pecha, miałem okazję być na miejscu kilku wypadków jako "pierwszy" i widoku nie macie co zazdrościć. To nie wygląda nawet tak jak w tych kampaniach o bezpieczniej jeździe. Raz widziałem gościa rozjechanego przez auto jadąc ~80km/h, facet wyglądał jakby złapały go dwie gigantyczne
Komentarze (272)
najlepsze
@apo:
Tak sobie myśle, że nic głupszego w motoryzacji już nie powstanie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Wskazanie temperatury jest mi potrzebne, bo przy mrozach wolę włączać ręcznie LPG, a na zimnym silniku są problemy.
Drugi przykład to gdy chcę dynamiczniej jechać, ale nie chcę katować niedogrzanego silnika
Służby reagują na zgłoszenia wbrew panującej opinii o ich bierności.
@lukasz-myca:
biernosc najczesciej sie konczy, jak komndant musi wypelnic rubryczke "ile zgloszen zakonczylo sie mandatem" :)
Biernosc jest mocno, jak to policja sama z siebie ma wykrywac wykroczenia - zwlaszcza te najpopularniejsze.
Argumenty z dupy:
- Rozmowa przez telefon rozprasza (ale przez zestaw głośnomówiący już nie)
- Zerkniecie na telefon rozprasza (ale już gapienie się na prędkościomierz by nie przekroczyć minimalnie prędkości lub klikanie w przyciski na
Ad2: zerkasz na telefon tracąc praktycznie połowę widoczności, a do tego skupiasz sie na nim czytając tego smsa - prędkościomierz zerkasz i elo, wiesz ile jedziesz. Zresztą, raz by mnie dekiel potracił gdybym nie zwrócił uwagi, ze cos strasznie interesującego
Telefon zdecydowanie mocniej angażuje uwagę kierowcy (nie znaczy to, że coś innego nie może) ale właśnie używanie telefonu to jedna z głównych przyczyn wypadków kiedy kierowca był rozproszony, choćby niesławny kierowca tira w UK który zabił cała rodzinę.
W Texasie na 1,6mln wypadków 390,000 było spowodowane pisaniem podczas jazdy SMSów...
Do tego luźno trzymany w dowolnym momencie może Ci wypaść i wtedy podziwiasz jak ktoś wjeżdża w auto/pieszego bo nie patrzy albo jeszcze skręca kierownicę szukając go po aucie, w skrajnych przypadkach ląduje tak, że blokuje pedał np.
oszczedze ci czasu, nie ma takiego - bredzisz
@luka4: Daj paragraf.