Wpis z mikrobloga

@Dziki_Bigos: historia taka mi się przypomniała: kolega zapoznał różowego paska na wyjeździe, zazdrościliśmy mu bo fajna niunia. Zaprosił ją na lody, tylko bidok nie wziął kasy i zobaczyliśmy ich wspólnie jak przechadzają się na plaży pojadając ,,bambino'' na patyku. Więcej nie chciała się z nim umawiać a on zyskał nową ksywkę -Bambino. Także weź kasę na to spotkanie to bardzo ważne bardzo!