Wpis z mikrobloga

@bimberboy: niestety miałem nieprzyjemność bywać w tym mieście dość często z powodów zawodowych i zdrowotnych mojej żony na przestrzeni lat 2007-2013 i przez te lata zdążyłem sobie wyrobić opinię a nie z jutubka.

Seryjnie aktualnie miasta tzw. Polski B typu Kielce czy Rzeszów są lepszym miejscem do życia niż Łódź. Smutne to ale nie trzeba się spinać, że ktoś zauważa dziadostwo w waszym mieście.
@bimberboy: W Łodzi bywam bardzo często i też powielam te opinie. Szaro, buro i syf. Jak wszedłem ostatnio w sobotę ok. godz. 12 na Piotrkowską to w przeciągu jakichś 15 minut widziałem 3 solówki na środku ulicy plus jedną grupową #!$%@?ę (gdzieś 5na5 i w tym dziewczyny) w kolejce pod kebabem:D No a prawdziwym hitem było dla mnie to, że #!$%@?ło się dwóch drechów a na przeciwko wszystko obserwowali policjanci. Zareagowali
@irecky: szczerze, dalej zdjecie po prawej wyglada biednie, nawet z podkeconymi kolorami pokazuje ubszarpane mury i stluczone szyby... Moze i manipulacja na zdjeciu, ale przypuszczam, ze w rzeczywistosci roznica jest kolosalna, np. nie czuc smrodu szczyn tylko swiezosc odnowionych przestrzeni.
@bimberboy: oj przeprowadzić się tutaj na pewno bym nie chciał, natomiast z pracy czasem miałem u Was zlecenia i świetnego okulistę też macie w Łodzi. Na pewno są i jakieś plusy w Łodzi jaki i w każdym mieście ale liczba minusów dla mnie jest jednak dużo powyżej średniej krajowej.
@Estilio: jakoś tak się składa, że prawie tylko Łodzianie mają takie zdanie o swym 'wspaniałym' mieście. Co do teorii z menelami to mam zgoła inną - zaczepiali mnie bo rażąco się od nich różniłem (jaki sens w zaczepce menela przez menela). W każdym innym mieście menele zaczepiają niemeneli więc zakładam, że w Łodzi podobnie. Skoro zatem ciebie nie zaczepiają - cóż tę konkluzję zostawiam do rozważenia tobie samemu.
@lagrande: nigdy nie słyszałem, żeby kogoś menele zaczepiały. Nie mówię, że Łódź jest idealnym miastem ale też dziwnym trafem wszystkie dziwne opowieści snują tylko osoby przyjezdne. Większość ludzi wypowiada się o Łodzi po jednokrotnym jej odwiedzeniu wiele lat temu więc takie opinie są trochę mało warte i krzywdzące. Kiedyś jak byłem w Krakowie to mnie dwóch dresów chciało pobić w centrum miasta. Konkluzja - Kraków jest bardzo niebezpieczny i #!$%@? 2/10.
@Estilio: Potwierdzam. Mieszkam od stycznia w Łodzi ze względu na pracę i miasto jak miasto - dużo się dzieje. Ludzie się dziwią a to przecież 3 największe miasto w Polsce, cudów nie ma, masy ludzkiej wiele.

Z mojej strony nigdy nie miałem problemów z czuciem się zagrożonym - ale ja raczej większy jestem niż mniejszy, i nikt mnie nigdy nie zaczepiał ( ͡° ͜ʖ ͡°)