Wpis z mikrobloga

Pierwsza zasada, jezeli laska jest ladna i samotna to jest tez p------a. Ostatnio poznalem laske, dosc ladna, tak ze moglaby miec spokojnie faceta jakiego chce. 27 lat i oczywiscie sama. To jej sie pytam co jak zobaczy gdzies faceta, ktory wpadnie jej w oko, na co ona "hmm chyba za wszelka cene unikam kontaktu wzrokowego, aby przypadkiem sie nie zorientowal ze mi sie spodobal"
  • Odpowiedz
@pwec: Ja jestem ładna, głupiutka i nie mam chłopaka. Teoretycznie ideał.

W praktyce po prostu trafiam na pajaców albo psycholi, bo ci normalni się boją do mnie zagadać:) Można mieć uraz? Można.
  • Odpowiedz
@Jofridd: no to ja nie wiem :) moze po prostu obracasz sie w zlych kregach. Normalni faceci czasami potrzebuja jakiegos sygnalu ze sa w ogole brani pod uwage, a ze jestes calkiem ladna to chyba nie powinnas miec z tym problemu ;) nastepnym razem jak zobaczysz kogos fajnego, usmiechnij sie do niego i zobaczysz ze samo pojdzie.
  • Odpowiedz
@pwec: To nie jest takie proste. Bo wy się od razu boicie, że jak dziewczyna jest miła i chce po prostu wszystko zrobić powoli to was mami i traficie do #friendzone. Potem wymagacie zdefiniowania się natychmiast, chociaż my jeszcze nawet was nie poznałyśmy - albo w druga stronę sami nie potrafcie się zdecydować.

Zawsze trafiam na takie przypadki - odkładanie rozmowy "o nas" jak najdalej miesiącami albo
  • Odpowiedz
@Jofridd: widzisz, poznałem ostatnio pewną dziewczynę. Spotykaliśmy się jakiś czas, dogadywaliśmy się i w ogole ale znowu było w drugą stronę. Ona aż za bardzo się angażowała, a ja uważam że na początku trzeba dać sobie duuużo swobody żeby sie poznawać i żeby druga osoba nie czuła się przycisnięta/przytłoczona. Chyba własnie z takich niezobowiązujących znajomosci zazwyczaj coś fajnego się rozwija, w sensie: masz czas, to spotkajmy się, nie masz to
  • Odpowiedz