Wpis z mikrobloga

@kiedys_mialem_lepszy_brzuch: Zależy jak na to spojrzeć. Z perspektywy prawa karnego to rzeczywiście była sprawa prywatna. Co innego ludzie. Czasem obchodzi ich więcej niż powinno i wyrażają to bardziej niż powinni. Brak kary nie oznacza tolerancji (w społeczeństwie).
  • Odpowiedz
@BongoBong: Tylko, że tego nie zmierzysz, ani nie zmienisz. Popatrzmy jeszcze na to inaczej, w Polsce w środowisku artystycznym było wielu homoseksualistów (i nadal są) - spokojnie tworzyli, zawiązywali przyjaźnie, itd. a w Anglii Oscar Wilde dostał dwa lata ciężkich robót. Jeśli się obnosisz z czymkolwiek zbyt nachalnie, musisz być gotów na ataki, tacy są ludzie, nie musi się to podobać.
  • Odpowiedz
@wdowapotedlarzu: Dobra dobra, zaraz ktoś pięknie wytłumaczy, że to dlatego bo Polacy są tak nietolerancyjni z natury że nawet sądy nie były potrzebne...

Jakby Lambda i inne podobne organizacje faktycznie chciały budowania porozumienia to by cały czas pokazywały, że takie mamy tradycje, powinniśmy być dumni i to zobowiązuje na przyszłość. Skoro tego nie robią, to znaczy, że nie chodzi im o budowanie mostów a wręcz przeciwnie.

@BongoBong: Ze
  • Odpowiedz
@wdowapotedlarzu: LOL, ale ta mapka to kłamstwo. Homoseksualizm był w II RP karany, w latach 1918-1932. Potem stworzono genialny kodeks karny, który nie penalizował już zachowań homoseksualnych.

A przed 1918 homoseksualizm nie był karany, bo nie było państwa polskiego xD Natomiast de facto - na ziemiach polskich obowiązywało prawo zaborców, które kary przewidywało.
  • Odpowiedz