Wpis z mikrobloga

Pracuję w firmie zajmującej się utylizacją odpadów:

J (ja) K (klient)

K; Dobry, mam starą pralkę, kupujecie?

J; Oczywiście, proszę ją do nas przywieźć

K; Ile płacicie?

J; 0,50 zł za kilogram.

k; Kur.. jak 0,50zł jak to jest pralka BOSZA, nie byle co, dałem za nią 2 tysiące.

J; Szanowny Panie zajmujemy się utylizacją zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, kupujemy ten sprzęt i obojętne nam jest jakiej jest firmy ponieważ idzie do utylizacji, a nie do ponownego użytku.

K, Ale ta pralka działa, dałem za nią 2 tysiące.

J; Już Panu tłumaczyłam.

K, Dobra, to ile za nią dostanę?

J; Płacimy 0,50 zł za kg, wszystko zależy od tego ile ta pralka waży

K; Kur.a, jak pani nie wie ile, tłumaczę pani, że to BOSZ model XYZ, głupia pani jest?

J; Już mówiłam, że nie wiem ile waży taka pralka, standardowo pralki ważą między 40 a 80 kg, czyli otrzyma pan między 20 a 40 zł.

K; K...wy, złodzieje, 40 zł za BOSZA. W dupach wam się poprzewracało, hołota jedna.

J; Nie pozwolę się obrażać, rozłączam się, do widzenia pip.

O ile taki telefon jest jeden, to nawet śmieszne. Niestety takie telefony odbieram przynajmniej raz w tygodniu.

#truestory #coolstory #niemoje ale #takbylo
  • 24
Jesteśmy w pułapce postarzania produktów. Mam laptopa z wyrypanym gniazdem od zawiasu. Mogę go tylko zutylizowac - naprawa nieopłacalna, bo trzeba wymienić obie plastikowe obudowy, a zawias spowoduje niedługo uszkodzenie płyty głównej. Serwisant, który to diagnozował powiedział: coś się musi przecież w nich psuć - dlatego robią słabe plastiki.

Więc jestem w sytuacji gości od pralki i doskonale ich rozumiem.
@d00mer: Akurat za takimi telefonami stała bardzo słuszna idea. Faktycznie moglibyście się #!$%@? trochę postarać, bo dzwonienie dzisiaj na infolinię Play nie ma najmniejszego #!$%@? sensu. Nie wiem, może to wina zarządu Play, więc nie bierz tego do siebie, ale #!$%@? warci jesteście tak czy tak w obecnym stanie rzeczy (to tylko stwierdzenie faktu).
@-PPP-: Absolutnie się nie obrażam. Dawno tam nie pracuje. Jest nie najlepiej. Call Centre jest de facto przez outsourcing. A to, że nie można czegoś załatwić od ręki, wierz mi, tak wymyślili postępowanie, że tak ma wyglądać załatwianie spraw takich a takich. Nie wynikało to z niechęci i lenistwa pracowników.