Wpis z mikrobloga

Słuchajcie mam taką sprawę... Chciałbym popracować w Anglii sobie dorobić. Dużo umiem jako barman, angielskim władam w niektórych tematach lepiej niż po polsku w mowie jak i piśmie... Problemem jest to, że nie wiem jak poszukać pracy dobrze siedząc tutaj. Musiałbym pojechać w ciemno kompletnie? Nie wiem na jaki czas bym wyjechał. Może tylko parę miesięcy, może rok... Zależnie od pracy.

#kiciochpyta #saksy #anglia #praca
  • 9
@noxim: Ja szukałam tu i tu. Zależy też, gdzie będziesz mieszkał, bo ostatecznie pracę znalazłam dzięki temu forum :)

No i oczywiście papiery, żeś doświadczony, bo mi nie chcieli uwierzyć, że potrafię cokolwiek (a to była moja pierwsza praca "za pieniądze" :)) : /
@noxim: Hmmm, może przeszłoby napisane przez Ciebie referencje tak pokrótce i dodałbyś ewentualnie te po polsku ; )

Miałbyś u kogo tam mieszkać? Bo to zasadnicza sprawa, bez tego nie próbuj nawet jechać, nie pozwalam ; D
@noxim: Ja bym się bała. W 2009 roku poleciałam do pracy sezonowej i prawie miesiąc mi to zajęło. Nogi mi z dupy wychodziły za przeproszeniem. Nawet nie chcę myśleć, co by było, gdybym nie miała lokum : /

W ogóle pierwsza praca za granicą? :)
@isomalta: pierwsza pierwsza. W sumie to się nie boję jakoś bardzo. Może to niedobrze, ale wiem, że może być tylko lepiej. Chciałbym rozwinąć swoją działalność w UK, ale muszę nałapać tam kontaktów... Tutaj niby fajnie, ale sprawa wygląda w ten sposób. Obstawiam przyjęcie - mam 1,5k na czysto za noc. Ile mogę mieć takich wesel/imprez w sezonie? 10? Więcej się nie da. Niby 15k jak na studenta to dużo i tylko
@noxim: Pewnie, że masz rację, ale ja jako kobieta, jestem dość sentymentalna i tęskniłam za krajem. W czoło się puknęłam, jak w pewnego dnia wracałam z pracy i "myślałam po angielsku". Na szczęście już blisko koniec tripu był : )

Nie wiem, jak jest teraz, pewnie myśląca pani Ci pomoże lepiej, ale:

- najpierw musiałam mieć National Insurance Number (umawiasz spotkanie w urzędzie, zrób to wcześniej, bo się czeka około tygodnia