Wpis z mikrobloga

@backback:

1. 70 zł za noc, 6 nocy w tygodniu.

2. Obowiązki to min. przygotowanie blach i foremek do produkcji (czyli wyczyszczenie ich szpachelką i miotełką, smarowanie olejem), ważenie i "wirkowanie" ciasta, "wybijanie" chleba, przenoszenie ciężkich kastli z pieczywem pod piec, przepiekanie chleba czyli przerzucanie chleba z środkowej i dolnej komory pieca na tzw "jaskółkę" czyli komorę górną, produkcja bułek (Ważenie, prasowanie i formowanie ciasta), produkcja (formowanie, faszerowanie marmoladą , kształtowanie,
@emcter: 1. Zależnie od tego o której się położę i zasnę, bywa tak że wyjdę z pracy przed piątą rano i zanim się położę to siedzę jeszcze na lapku. Najpóźniej zdarzyło mi się wstać przed 18:00 gdzie zawsze o 20:00 wychodzę do pracy. Wyjątkiem są piątki kiedy trzeba zrobić więcej na weekend, w piątki zaczynam pracę o 18:00.

2.Nie, nie sprawia mi przyjemności ta praca.
@masiej: Najbardziej nie lubię ważenia ciasta, ponieważ jestem dość wysoki i trzeba się dużo nachylać nad kotłem z ciastem. Nie lubię też prasowania ciasta ponieważ prasa jest już dość wysłużona i trzeba włożyć w to wiele siły (a ja do dobrze zbudowanych i silnych facetów się nie zaliczam)

Najbardziej lubię moment kiedy trzeba już wyciągać bułki z pieca bo to ostatnia czynność w pracy i zaraz po tym schodzę z hali