Wpis z mikrobloga

@bartlomiejrosa: @mroz3: #niecoolstory

Kiedyś w pośpiechu czyściłem sobie uszy patyczkiem jednocześnie ogarniając cośtam w łazience, bodajże pranie. Poślizgnąłem się na kafelkach i wbiłem sobie patyczek do środka ucha;/ #!$%@?ło straszliwie i byłem mocno zszokowany, przestałem niemal całkiem słyszeć za to zacząłem krwawić z ucha. Okazało się, że przebiłem sobie błonę bębenkową na wylot( ͡° ʖ̯ ͡°) Na szczęście posiada ona zdolność regeneracji, lecz przez 2 miesiące
  • Odpowiedz