Wpis z mikrobloga

Ja jebix, co za żenancja. Mocne 1.4 wardęgi.

Byłem na weselu. Podczas oczepin pan który złapał krawat miał pocałować panią, która złapała welon. Wszyscy spodziewali się buziaczka w policzek, ale nie! Maczo przechylił obcą typiarę i wsadził jej język do otworu gębowego. Chwilę poświdrował, pozwiedzał zakamarki jej buzi. Pijana gawiedź chyba nawet nie załapała co się #!$%@?ło xD A, dodałem, że owa pani przyszła ze swoim chłopakiem? Nie? To dodam jeszcze, że ten wsadzający język nie dostał po mordzie. Nienawidzę wesel.. #polskiewesela #januszewesela #heheszki #polskiedomy #coolstory
  • 20
@eMac1ek: byłem z własnej woli tylko na jednym weselu, swojego kumpla. I było porządne, widać było, że cebuli nie ma na tym weselu. Wszyscy się dobrze bawili, oczepiny były bez ekscesów i ogólnie na plus.

A tak to byłem tylko za dzieciaka na licznych weselach typowo polskich i od tego momentu wiem, że swojej rodziny na swój ślub nie zaproszę.