KTO PRACOWAŁ WCZORAJ PRZEZ 15.5 GODZINY, DZIĘKI CZEMU POBIŁ SWÓJ REKORD Z DNIA PRZEDWCZORAJSZEGO, WYNOSZĄCY 13 GODZIN?
KTO PO 12 GODZINACH PRACY ZASŁABŁ WCZORAJ ZE ZMĘCZENIA, BO ORA OD PONIEDZIAŁKU, ŚPIĄC PO 4 GODZINY?
KTO ODPOCZĄŁ CHWILĘ I WRÓCIŁ DO ROBOTY, I DAŁ RADĘ?
Wspominałam, że musze dojeżdżać do roboty po 30 kilometrów? ( ͡°͜ʖ͡°)
Jeszcze tydzień i się okaże czy przedłużą kontrakt do końca listopada. Wiem, że widok pengerów na koncie mi to wynagrodzi, ale i tak zaczynam się zastanawiać czy warto tracić tu zdrowie fizyczne i psychiczne... Robota nie jest ciężka, ludzie są super i bardzo życzliwi - dużo Polaków, a nawet jesli ktoś nie jest Polakiem, to na 99% mówi po polsku. ;)
Do tego karmią dobrze (śniadanie, obiad, podwieczorek i ewentualnie kolacja) ale po 11-12 godzinach przychodzi kryzys. A taki #!$%@? jak teraz ma być jeszcze przez miesiąc.
Polska i Norwegia to dwa rożne kraje i Norweg nie zrozumie sytuacji w Polsce, to po pierwsze. Po drugie, wolę murzynić we własnym kraju, gdzie mimo wszystko mam jakąś pozycję społeczną, a nie jestem pariasem za garść koron. Oni się tylko cieszą, że ty zrobisz to i za tyle, przy czym oni nie kiwnęliby nawet palcem. Pieniądze to nie wszystko, w życiu są inne wartości (w tym przypadku zdrowie i honor).
@Khaine: taką postawę jestem jeszcze w stanie zrozumieć, jeśli ktoś ciuła, żeby wrócić do Polski z kapitałem i rozkręcić biznes. Jeśli żyjesz jak szczur, kiedy i tak płacisz za wszystko w koronach norweskich, 30 000-40 000 złotych nie robi na mnie żadnego wrażenia.
Wpis @indeed brzmi jak wspomnienia z obozu koncentracyjnego. Dzięki, postoję w polskiej latrynie.
@jantarka: Też nie uważam aby wypruwanie sobie flaków czy tu czy tam, czy gdziekolwiek było dobrym pomysłem. Zdrowie i życie ma się jedno, i szkoda by się było zarobić na śmierć. Ale tutaj mówimy o sytuacji wypruwanie flaków tu vs wypruwanie tam. Tam po prostu bardziej się to opłaca i tyle. Ja osobiście uważam, że praca trwa 8 godzin ze sporadycznymi przypadkami gdy jest się dłużej, ale za to jest dodatkowo
@Khaine: tam opłaca się tylko, jeśli masz w perspektywie powrót do Polski z kapitałem. Inaczej nie widzę sensu w wypruwaniu sobie wnętrzności na potrzeby Norwegów, kosztem mojego zdrowia i samopoczucia.
@jantarka: Ja nie widzę także potrzeby wypruwania sobie flaków na potrzeby Polski, bo ten kraj i tak jest stracony póki tu się rządy nie zmienią. Więc nie mam żadnego patriotyzmu w tej materii. Nawet bym wolał chyba zagranicznemu państwu płacić podatki i brać ich emeryturę oraz świadczenia niż Polsce. Bo Polsce po prostu nie ufam, że mi da cokolwiek za to. Służba zdrowia praktycznie nie działa, emerytur nie będzie tak czy
@jantarka: Czemu "na potrzeby Norwegów"? Kasę dostaję ja, ja ją wydaję, i żyję nareszcie jak człowiek, wchodzę do sklepu i biorę co chcę i wiem, ze mnie stać. Reszta mnie nie interesuje, nie jestem aż taką patriotką żeby widzieć sens w wypruwaniu sobie flaków w Polsce, nic z tego nie mając. Wolę tak samo pomurzynić tu TYMCZASOWO, ale mieć z tego profity.
@indeed: Szkoda tylko, że przez to że znajdują się tacy ludzie jak Ty taki tryb pracy jest często narzucany osobom które chciałyby pracować po ludzku. Potem muszą zasuwać albo są zwalniane bo i tak się znajdzie biały murzyn co będzie robił po 16. Praca powyżej 12 to przesada. Tak czy siak życzę powodzenia. Sam bym chętnie wyjechał ale na max 12h dziennie i z przerwami co jakiś czas.
@roknasilowni: To jest tymczasowy tryb, na sezon i kampanię reklamową, która się właśnie zaczęła. Taką liczbę krabów przywożą i TRZEBA je zrobić, nie mamy wyjścia, bo i nam to jest narzucone. Jak skończy się kampania, podobno będziemy przychodzić do roboty raz na dwa dni, na parę godzin, a od końca listopada fabryka jest zamykana, aż do następnego lipca czy sierpnia, więc to nie jest tak, że tu się pracuje po 20
jesteś doskonałym materiałem na emigranta. Pamiętaj, że rządzący nie spadli z nieba, tylko sami ich wybraliśmy.
No to powiedz mi z czego mamy wybierać ( ͡°͜ʖ͡°) Korwinowi ostatnio tak #!$%@?, że jak ostatnio głosowałem na KNP tak teraz mam wątpliwości. #!$%@? i wariaci od prawa do lewa i żadnych zmian na horyzoncie.
@indeed: Najdłuższy "dzień" pracy u mnie to 36h w tym miałem przerwę niecałe 2h. ok. 42h na nogach. Nie jest to nic fajnego. Praca jako barman. Podziwiam ludzi którzy lubią pracować >12h.
KTO PO 12 GODZINACH PRACY ZASŁABŁ WCZORAJ ZE ZMĘCZENIA, BO ORA OD PONIEDZIAŁKU, ŚPIĄC PO 4 GODZINY?
KTO ODPOCZĄŁ CHWILĘ I WRÓCIŁ DO ROBOTY, I DAŁ RADĘ?
Wspominałam, że musze dojeżdżać do roboty po 30 kilometrów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze tydzień i się okaże czy przedłużą kontrakt do końca listopada. Wiem, że widok pengerów na koncie mi to wynagrodzi, ale i tak zaczynam się zastanawiać czy warto tracić tu zdrowie fizyczne i psychiczne... Robota nie jest ciężka, ludzie są super i bardzo życzliwi - dużo Polaków, a nawet jesli ktoś nie jest Polakiem, to na 99% mówi po polsku. ;)
Do tego karmią dobrze (śniadanie, obiad, podwieczorek i ewentualnie kolacja) ale po 11-12 godzinach przychodzi kryzys. A taki #!$%@? jak teraz ma być jeszcze przez miesiąc.
Na szczęście dziś wolne.
#norweskidziennikindeed #damradejakoschyba
@
Wpis @indeed brzmi jak wspomnienia z obozu koncentracyjnego. Dzięki, postoję w polskiej latrynie.
Dla mnie to proste.
@indeed: zatem powodzenia w murzynieniu. Życzę mocnego kręgosłupa.
No to powiedz mi z czego mamy wybierać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Korwinowi ostatnio tak #!$%@?, że jak ostatnio głosowałem na KNP tak teraz mam wątpliwości. #!$%@? i wariaci od prawa do lewa i żadnych zmian na horyzoncie.
@jantarka: Ależ droga wolna, przecież nie będę Cię prosić żebyś to czytała. :D
Ja...
Wiec 15.5 z wyżywieniem to pikus. U mnie zjesz jak będzie czas...