Wpis z mikrobloga

@wszystko_pozajmowane: A ja kiedyś na targu kupowałam pieczarki i mówię "30 deko bym prosiła", a pan sprzedawca powiedział, żebym sobie sama powybierała. I tak wybieram, ważę w rękach, w końcu podchodzę do kasy i wyszło równe 300 gramów. :) Pan sprzedawca był pod wrażeniem i zapytał, czy nie myślałam może o pracy w handlu. Mała rzecz, a cieszy. :]