Wpis z mikrobloga

@atakzsutuwrojemdzikichkleszczy: Powiem tak - ludzie ogladaja obrazy jako obrazki w Internecie i niezaleznie jaka by nie byla rozdziałka to wiele obrazow traci swój blask. Na mnie największe piętno zostawił "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta. Tylko ze ten obraz w JPG wypada slabo, na żywo niszczy wszystko (nawet prace Leonarda). Najbardziej zawiodłem się na Monecie. Na żywo wyglądają wyjątkowo kiepsko.

Reszta fajne to malarstwo Amerykańske i ich oceany, z Turnerem na czele
@krytykujacy_zrzeda: Ale wlasnie o tym mowie ze to nie oddaje czasami nawet 10% prawdziwosci obrazu. Ten obraz (o ktorym wspomnialem) ma sporo transparetnej farby ktora daje efekt świecenia. Farby tam w najgrubszym miejscu jest z pół centymetra. Wystarczy poświecić na obraz i nagle objawia Ci się piękna dolina ze słońcem które samo świeci i Cie oślepia! Niesamowity widok! W Internecie wygląda za to jak ciemna plama ;)
@krytykujacy_zrzeda: Dodam jeszcze, że ten obraz jak i Damę z gronostajem (jak i wiele innych) widziałem w Zamku w Warszawie, nie wiem czy będą to powtarzać, ale...

polecam wybrać się do Londynu! Już teraz można dostać się tam za 200 zł w obie strony + couchsurfing i sobie zwiedzasz ich główną galerią (która jest za darmo!) plus jeszcze jest kilka mniejszych jak np w parku w Greenwich.

Polecam taką wycieczkę.