Wpis z mikrobloga

@goromadska: Jak już na dobre wniosę to wszystko do domu (a naprawdę nie wiem jak to zrobić), to napiszę co wykombinowałem. Na razie plan jest taki, że wszystkie habanerowate lądują na parapetach, a reszta gdziekolwiek:) Bhut Jolokia jak miała zawiązki kwiatów, tak nadal je ma - i nic. W ogóle bardzo dziwne to lato.