Wpis z mikrobloga

Mirki, ależ przygoda! Opowiem Wam co się stało. W sumie już jeden raz awanturowałem się o to na Wykopie, ale temat umarł. Dziś "za oknem" znów tego doświadczyłem, więc słuchajcie...

Wrzuciłem dziś na fejsa taki wpis i załączyłem fotkę jak z obrazka:

Tak się zastanawiam kto sadzi drzewa przed blokiem, by za kilka lat z premedytacją je poucinać. Komu to przeszkadza? Komu przeszkadza widok zieleni przed balkonami, maskujący dodatkowo ruchliwą ulicę i ogromny blok tuż za nią? Budzę się dzisiaj, wychodzę na balkon i widzę zdewastowane drzewa. Po co ktoś je w ogóle ścina? By więcej słońca wpadało do mieszkania? Taki piękny ogródek zamieniony w gówno. Nie widzę w tym żadnego sensu - #!$%@?ć ładne drzewo pod balkonem.

I niewiele później... Pytam się matki o numer do spółdzielni mieszkaniowej. Ona się pyta po co mi. No to mówię, że jaki zjeb drzewa wycina sprzed balkonu im. A ona mi na to daje odpowiedź, która mnie totalnie rozwaliła. Okazuje się bowiem, iż drzewa wycinał... mój ojciec!

A teraz kolejny hit. Mój ojciec nosi imię... Janusz

PS

Pamiętam też jak mój ojciec był przeciwny budowie boiska lata temu dla dzieci. Wszyscy byli zgodni a on nie, bo sobie nie życzył i chciał parking.

#coolstory #janusze #januszebiznesu #polakicebulaki #polskiedomy #cebulakinaportalach
Bunch - Mirki, ależ przygoda! Opowiem Wam co się stało. W sumie już jeden raz awantur...

źródło: comment_UcWhL0sdlfEdz7HkcnRotlLt3Rk3HkL3.jpg

Pobierz
  • 14
@Bunch: Jest też kwestia sadzenia drzew z jakimś sensem i pomysłem. U mnie na osiedlu, jakieś 15-20 lat temu był boom na sadzenie drzew i krzewów gdzie popadnie - spółdzielnia przywoziła sadzonki i kto chciał ten brał i sadził. Wszystko ładnie i pięknie, osiedle zielone, mnóstwo drzew między blokami. Do czasu, aż drzewa tak się porozrastały, że wchodziły ludziom do mieszkań (sadzonka 2 metry od balkonu super, dopóki nie urośnie). Masa
@Bunch: ja slyszalem o takiej teorii, ale to raczej stosowanej na działkach czy jak ktoś mieszka w domach jednorodzinnych. Przycina się własnie tak drzewa po to, aby się bardziej rozrosły. Ja tam sensu w tym nie widzę, ale PODOBNO się tak robi.