Wpis z mikrobloga

Historia z wczoraj. Wprost nie do uwierzenia, sąsiad w bloku na 4 piętrze w pokoju rozłożył basen dla dzieciaka, zaczęli się bawić w skoki i basen się uszkodził. Sąsiad nie pomyślał jak zatrzyma wodę gdy zacznie się wylewać - planował wiadrami i miską opróźniać basen... ale nie zdążył... woda zciekła do mnie - głównie przewodami elektrycznymi - woda mi się lała z każdego kontaktu, lamp itd... fotki mam teraz po ubezpieczenie idę walczyć ale po prostu zataczam się ze śmiechu jak ja mam ubezpieczycielowi wpisać przyczynę zalania... hehe

#wyobraznia

#coolstory
  • 76
@d00mer: Strop powinien chyba wytrzymywać 100 kg na każdy m. kw.

Przy stropie monolitycznym żelbetowym:

teraz projektanci walą do projektów tyle drutu że ja pierdziele. Na strop 48 m^2 mam ponad 1 tonę stali. 4 tygodnie po wylaniu stropu wrzuciłem na niego 21 ton pustaków i wytrzymało. Poprzedni strop wytrzymał 10 m^3 betony następnego stropu zaszałowanego na stemplach. Mi się wydaje że przy zbrojeniu 10cm x 10cm drutem fi 12 to
A w sumie to nie wiadomo ile dokładnie, bo mi się wydaje że np w odległości 0,5 m od ściany możesz i kila ton na metrze postawić a po środku stropu to już mniej. No i zależy oczywiście oczywiście od jego konstrukcji. Ale ja na drut wywaliłem tyle samo kasy co na beton.
W przedwiośniu były domy, które ściany miały chłodzone cieczą. Może Twój sąsiad to jakiś daleki krewny Baryki, który chciał dostosować patent do betonu?! jest źle kiedy ściany płaczom ()
@Ilythiiri:

@fizbin:

nie musi dorzucać zdjęć do wniosku, ubezpieczyciel sobie je tutaj znajdzie. Są specjalne komórki w TU do badania takich wątków, w grubszych sprawach wysyłają detektywa w teren, znajdują i śledzą uczestników wypadków na fb i innych portalach, więc to nie będzie problem. Najważniejsze, że od początku napisałeś, jak było, Ty jesteś kryty ;) po raz kolejny nie radzę kombinować, bo nic z tego nie będzie.
@moni__88: a skąd Ty to wisz? imho ubezpieczyciel ma w d. przyczynę zalania, śledztw nie będzie z takiego powodu robić imho

to zbyt drobna sprawa aby opłacało sie trzymac ludzi do szukania takich przypadków
@fizbin

Nie rozumiem po co kombinujesz z sąsiadem żeby oszukać ubezpieczyciela.

Ale ubezpieczyciel (niezależnie czy jego czy Twoj ) sprawdzi wszystko - bo to jego kasa...i pewnie chciałby wiedzieć czy to zdarzenie losowe czy bezmyślne i czy może odzyskać tę kase od sąsiada.

Pamiętaj że kłamca musi pamiętać swoje kłamstwa i odpowiedzi na nie.

Jak mnie zalał sąsiad - złosiłem to do mojego ubezpieczyciela, od wypłacił odszkodowanie a potem sam załatwiał sprawe