Wpis z mikrobloga

nie wiem czy #coolstory ale na pewno #przegryw i #truestory i #sadstory

Dlaczego nie zjem już nigdy ciasta czekoladowego?

Pojechałem z moim #rozowypasek do moich rodziców na weekend. Zachciało mi się ciasta czekoladowego czyli jak to mawiają hipsterowie brownie. No to załatwiliśmy składniki, jako że wiejskie klimaty to masełko i jajka były od sąsiada gospodarza.

Czekolady roztopione razem z masłem i cukrem, teraz pora na jajka. Miały być cztery.

Jedno poszło.

Drugie poszło.

Trzecie poszło.


W domu klepie jak w smoczej jaskini, siarką i luj wie czym jeszcze, cała rodzina ma torsje, a ja z pozostałościami tej bomby biologicznej w rękach lecę na zewnątrz, obryzgując przy okazji siebie, psa, dywan i drzwi... Rękę myłem pięć razy, w tym raz pastą BHP ale smród nadal był lekko wyczuwalny ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 16
@el_capitano_grande: łooo, bo już się zastanawiałam :) I teraz sobie wyobraź jak budowlańcy czasem robią jak ktoś ich wku#%^wi - wmurowują takiego zgniłka w ścianę i kaplica. Śmierdzi to to z daleka, jak jasna cholera, wiem bo też przeżyłam spotkanie ze zbukiem.