Wpis z mikrobloga

@M4h00n: Wszystkie podręczniki i te diabelskie płyty to o kant dupy potłuc. Najlepszą formą nauki języka niemieckiego w szkole jest tłumaczenie konkretnych tekstów i przy okazji omawianie niezrozumiałych form gramatycznych.

Np. moja nauczycielka (tak przy okazji - żona pana od Pegasusa i Hoop Coli ( ͡º ͜ʖ͡º) ) w LO kazała nam z biur podróży typu TUI czy Neckermann wziąć niemieckie katalogi z ofertami wycieczek. Potem
@seeksoul: ja podstawowy i ledwo co 3... prawdziwy Polak :D a poważnie to strasznie mnie to męczyło i to nie chodzi o to, że miałem tak że to niemiecki to sie nie uczę, próbowałem ale jakoś nie wyszło ;p
@M4h00n: Nie wkladaj! W #licbaza uczyla mnie jezyka niemieckiego niejaka M. Zagorna, ktora jest wspolautorka serii Alles klar. Do dzis pamietam ten rygor na lekcjach, wszystko jak w zegarku. Najpierw zawsze przychodzola do klasy i opowiadala suchara, z ktorego zawsze musielismy sie smiac zeby nie rozjuszyc bestii, bo zawsze po sucharze bylo pytanko. Ale nie tak zeby pytanko jednej osoby czy tam dwoch. Jak lecialy latarnie (uwaga tlumacze !jedynka, pala, laga,