Wpis z mikrobloga

Miałem iść spać, gdy coś zastukało w okno. Zapaliłem światło. Podszedłem do okna, ale za nim tylko ciemność. Ruszyłem w stronę łóżka. W pomiętej pościeli sączyła się jakaś krew. Świeża, rozlewała się na podłogę. Nad łóżkiem mam święty obrazek. Jednak zamiast jego, w tym momencie wisiała za szybką moja twarz z wypisanym nekrologiem. Nie wiem, kto mógł przygotować cały ten spektakl. Wyciągnąłem szybko grę planszową "Śladami Papieża". Postawiłem pionek i rzuciłem kością. Wypadło 6. Wylosowałem kartę z opisem sytuacji. Było tam napisane "Budzi cię pukanie w szybę, podenerwowany wstajesz, ale widzisz tylko mrok. Zrezygnowany wracasz do łóżka, ale ze zdziwieniem odkrywasz na pościeli krew, a obrazek z pierwszej komunii przedstawia Twój wizerunek z wypisanym nekrologiem. Cofasz się o trzy pola i ciągniesz kartę z pytaniem."

A tam moje zdjęcie z wypisanym nekrologiem.

Cofnąłem się o trzy pola.

Z planszy wydobył się diabelski śmiech.

A w okna waliło chyba tysiąc pięści.

#strasznehistorie #dobranoc
  • 4
  • Odpowiedz