Wpis z mikrobloga

Przed upowszechnieniem się magnetofonów oraz w latach 50. XX wieku, kiedy płyty winylowe były rzadkością, mieszkańcy Związku Radzieckiego zaczęli nagrywać zabronioną muzykę zgniłego Zachodu na starych, wyrzuconych zdjęciach rentgenowskich. Przy pomocy specjalnego urządzenia, nielegalne bootlegi z muzyką jazzową i rock 'n' rollem "wytłaczano" na grubych zdjęciach, wygrzebanych z przyszpitalnych pojemników na odpady, a następnie wycinano w 23-25 centymetrowe krążki. "Wycinali ze zdjęć prymitywne dyski przy pomocy nożyczek do paznokci i papierosem wypalali dziurę w środku." mówi Anya von Bremzen. "Mogłeś mieć Elvisa na płucach, Duke'a Ellingtona na mózgu cioci Maszy - zakazana zachodnia muzyka uchwycona na wnętrznościach obywateli Związku Radzieckiego."

#muzyka #ciekawostki
P.....f - Przed upowszechnieniem się magnetofonów oraz w latach 50. XX wieku, kiedy p...

źródło: comment_hOSx2O9kLPbEnrtfGjkQj1LRqa0XBWAf.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
The final stage was the recording; some underground record copy facilities had professional equipment, some would use two gramophones with the tone arm of one of them loaded with some weight, and connected with the tone arm of the playing device with a tight cord. The recording device looked roughly like a gramophone; only, the “tone arm” was thicker and heavier, as it would cut the groove, not play it. These makeshift
  • Odpowiedz
"Wycinali ze zdjęć prymitywne dyski przy pomocy nożyczek do paznokci i papierosem wypalali dziurę w środku."


@Pantograf: Potrafili zrobić urządzenie które na tym nagrywało a nie potrafili ogarnąć tak prostej rzeczy jak wycięcie kółka? Ktoś chyba za bardzo popłynął z fantazją.
  • Odpowiedz
@Pantograf: A w Polsce grzebali w szpitalnych śmietnikach wynosząc klisze od aparatów rentgenowskich i odzyskiwali srebro ;) Specjalistą w tym był niejaki Śledź z Warszawy znany także jako Srebrny Książę. W czasach komuny to był gruby interes.
  • Odpowiedz
"Mogłeś mieć Elvisa na płucach, Duke'a Ellingtona na mózgu cioci Maszy - zakazana zachodnia muzyka uchwycona na wnętrznościach obywateli Związku Radzieckiego."


To mi się strasznie kojarzy z Palahniukiem i jego stylem pisania.
  • Odpowiedz