Wpis z mikrobloga

Czy ktoś rozwiązał kiedyś problem z srającym psem sąsiadów po klatce schodowej? W sytuacji w której sąsiedzi albo się wypierają tego że pies sra po klatce (bo jak to ich pies, jak w klatce jest siedem psów), albo są niezdolni do dialogu (lekka patologia)? Uprzedzam pytania, tak jestem w 100% pewien że to akurat ich pies sra.

#firstworldproblems
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@podajgarnek: nasraj im na wycieraczkę, a tak serio to może jakieś ogłoszenie na klatce, ewentualnie zgłoszenie do jakiegoś zarządcy, ale marnie widzę rozwiązanie takiej sytuacji
  • Odpowiedz
@ppiasq: @krupier36: @ZimnyLokiec: @MichaS_LwK: @WilkBardzozly: @Cineczeq:Chciałem właśnie zastosować coś mniej bezpośredniego, a bardziej podstępnego, dlatego też tu napisałem. Ogłoszenie na klatce wisiało kilka razy, niestety skutecznie je zrywali a spółdzielnia mieszkaniowa ma to w dupie.

@szczepqs: Wiem bo widziałem kilka razy, ponadto mieszkają na czwartym piętrze i po prostu sobie go wypuszczają i sam schodzi sobie na dół
  • Odpowiedz
Gowno pod drzwiami załatwi sprawę. Innego wyjścia nie widzę. U mnie bydło sypie z balkonu karme dla pseudoptakow miejskich i połowa leci mi na balkon. Zbiore to niebawem wraz z odchodami ptactwa i zrobię im prezent na nowy rok.
  • Odpowiedz
Ale jest problem w tym, że g---o pod ich drzwiami = g---o pod moimi drzwiami, niestety mieszkają drzwi obok mnie. A tak przy okazji, to rozwiązałem problem z wystawianiem przez nich śmieci pod moje drzwi, robiłem partyzantkę i podcinałem worek od spodu, jak im się r-----------o parę razy to przestali wystawiać :D
  • Odpowiedz
@podajgarnek: Nieciekawie. Mi się tylko raz zdarzyło, żeby pies zabrudził klatkę (dokładnie to wracaliśmy ze spaceru i g---o mu się d--y uczepiło i odpadło ;]), więc pierwsze co zrobiłam to w chusteczkę i do domu.

Naklej kartkę "obiekt monitorowany" i wzmiankę o karze pieniężnej za zaśmiecanie klatki :>
  • Odpowiedz