Aktywne Wpisy
mirko_anonim +34
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ja (36 lat) i moja żona (32 lata) oboje pracujemy i mieszkamy w dwupiętrowym domu z synem (6 lat). Od dawna żona narzekała, że nie ma na nic czasu i jest cały czas zmęczona. Przez to też w łóżku było niezbyt ciekawie, seks raz na miesiąc. Zaproponowałem, żeby dokwaterować moją mamę i ona by się zajmowała Pawłem. Jakoś udało mi się ją przekonać. Żyjemy tak od 3 miesięcy mniej
Ja (36 lat) i moja żona (32 lata) oboje pracujemy i mieszkamy w dwupiętrowym domu z synem (6 lat). Od dawna żona narzekała, że nie ma na nic czasu i jest cały czas zmęczona. Przez to też w łóżku było niezbyt ciekawie, seks raz na miesiąc. Zaproponowałem, żeby dokwaterować moją mamę i ona by się zajmowała Pawłem. Jakoś udało mi się ją przekonać. Żyjemy tak od 3 miesięcy mniej
pronter +379
Mirki plusujcie lotnisko 40 km od Zielonej Góry, w Babimoście, tzn. w Nowym Kramsku. Nikt nigdy nie plusuje lotniska w Nowym Kramsku. Lecę sobie tanio a wy dopłacacie do tego z funduszu promocji regionu.
#lotnictwo #polska #zielonagora #lubuskie
#lotnictwo #polska #zielonagora #lubuskie
mając 13 lat nadal lubiłem się pobawić, poudawać, pozmyślać. mieszkam blisko
lasu, zatem miałem dużo miejsca, aby realizować się w wymyślonych
przygodach.
pewnego dnia jak zwykle udałem tam się porobić inby, znalazłem jakiś fajny kij i
zacząłem #!$%@?ć nim różne drzewa udając, że to moi przeciwnicy i się z nimi
#!$%@?. wszystkie to były jakieś grube sosny, ale niedaleko stała taka
mniejsza, cieńsza, a więc postanowiłem, że ta większa to wojownicy zakonu
cienia, którzy porwali lokalną księżniczkę, a ja dzielnym paladynem, który
postanowił ją oswobodzić. po paru chwilach #!$%@? kijem, że az echo szło,
uznałem, że bandyci są martwi, a księżniczka wolna. zacząłem flirtować i
przytulać reprezentujące ją drzewo, aż w koncu zacząłem je namiętnie całować z
zamkniętymi oczami. parę sekund później usłyszałem w prawym uchu "wszystko
w porządku, synu?", panicznie odskoczyłem od sosny i zobaczyłem leśniczego.
powiedziałem, że trochę mi się w głowie zakręciło i że idę do domu. już więcej
nie pojawiłem się w tamtej części lasu.