Wpis z mikrobloga

@Hipstuhr: Mimo to uważam że wolność słowa jest ważniejsza. Dlatego że prawo jest ważniejsze od jakiejś mitologicznej bajki. Żyję w państwie prawa. Żyję w cywilizacji XXI wieku. Mam w dupie top że ktoś wierzy w smoki i aniołki, tak jak ktoś może mieć w dupie że ja nie wierzę w nic. Ale najwyższym prawem w świeckim państwie jest prawo ustanowione przez coś realnego. Coś namacalnego co rzeczywiście istnieje. Znaczy się
  • Odpowiedz
@Hipstuhr: Ktoś chce wyśmiewać mój ateizm w teatrze? Spoko, niech to robi, bo żyjemy w WOLNYM kraju, gdzie każdy ma prawo wypowiedzieć się tak jak mu pasuje. Jak mam ochotę nabijać się z rowerzystów to to robię, może im się to podobać lub nie, ale ja mam prawo powiedzieć co o tym myślę. Nie podobają CI się ateiści? Zrób sztukę wyśmiewającą ich. I wierz mi nie będzie nikt protestował. Bo
  • Odpowiedz
@Hipstuhr: Problem w tym że my patrzymy na świat szeroko, nie mamy klapek na oczach i filtra który daje nam zasady i karze nam myśleć w określony sposób :) Jesteśmy otwarci, tolerancyjni. I wychodzimy z założenia że prawo ludzkie jest najważniejsze. A dalej jest mitologia i inne bajki. Najpierw nauka, wiedza, człowiek, humanizm. Dlatego może nie obrażamy się jak małe dzieci gdy ktoś obrazi nasz brak wiary. ( ͡°
  • Odpowiedz
@blubi_su:

Jesteśmy otwarci, tolerancyjni.


i dlatego uważacie, że

choćby się zesrali katolicy, żydzi, czy muzułmanie to ich boskie prawa dla prawa realnego są nic nie warte.
  • Odpowiedz
@blubi_su: całkiem ładny manifest humanistycznej idolatrii. Jeśli wolisz zabobonnie oddawać cześć Stworzeniu zamiast Stwórcy to oczywiście Twoja sprawa, ale miej przynajmniej świadomość, że to żaden postęp, tylko zwykła ciemnota i głęboka, starotestamentowa barbaria.
  • Odpowiedz
@rpawelek: Tak bo nie myl tolerancji z przyzwoleniem. Można być tolerancyjnym ale sa priorytety. A najwyższym priorytetem jest człowiek. Dopiero dalej sa bajki jak już napisałem.

@Hipstuhr: Widzisz. To jest własnie to co mówię. Masz filtr na oczach. Wszystko przekuwasz na wiarę w bozka. Ja nie oddaję czci "Stworzeniu" bo nie wierze że ktoś stworzył świat i wszechświat :) I nie wierzę też w jakąś książkę w której
  • Odpowiedz
Jeśli wolisz zabobonnie oddawać cześć Stworzeniu zamiast Stwórcy to oczywiście Twoja sprawa, ale mieć przynajmniej świadomość, że to żaden postęp, tylko zwykła ciemnota i głęboka, starotestamentowa barbaria.


@Hipstuhr:

To, że sobie wierzysz w jakieś nadprzyrodzone moce nie znaczy, że one faktycznie istnieją. Równie dobrze można wierzy w różowe smoki i opowiadać jaki to błąd popełniają ludzie, którzy nie zgadzają się z tym co mówi ta wiara.

Te "zabobonne oddawanie czci
  • Odpowiedz
@Hipstuhr: przypadek beznadziejny... Wiesz ze jest na to medyczne określenie? Urojenia. Ludzie wierzący w te wszystkie niestworzone bajki muszą być trochę chorzy psychicznie. To jest nie zgodne z logiką. Taka bezgraniczna wiara w coś czego nie da się dowieść ze istnieje. Jak ktoś modli się do szczotki to jest czubek. Ale jak ktoś modli się do dwóch patyków to już jest wspaniałym wierzącym. Trochę mi was żal. Ten obłęd jaki
  • Odpowiedz
Jak mogłem sam wymyślić coś, co istniało w nieco może innej formie tysiące lat temu? Już w Starym Testamencie o Was pisali jako o tych, co ustawili sobie złotego cielca i trzaskali przed nim allahy.


@Hipstuhr:

Ja pytałem o to kto wymyślił to sformułowanie widzę nie
  • Odpowiedz
@blubi_su: @rafbur: no i co zostało z tej Waszej nieograniczonej humanistycznej wielkości po króciutkim i przeprowadzonym w sterylnych, wirtualnych warukach kontakcie z katolicyzmem? Totalne niezrozumienie, wrogość i strach :)

Rany, mechanizm ten sam, co - nie przyrównując - przy pierwszym kontakcie misjonarzy z jakimiś dzikimi totemistami. Jestem w szoku. To na pewno jest Europa XXI wieku? Nie ugotujecie mnie czasem...?
  • Odpowiedz
@Hipstuhr:

a widzisz, ja zagłębiając się w temat kiedy jeszcze byłem katolikiem stwierdziłem że to wszystko nie ma żadnego sensu składu i ładu (co Ty i Tobie podobni tylko potwierdzają) , zacząłem szukać innych filozofii i znalazłem, ale nie będę nikomu swojej wiary wciskał i swoich wartości, nie będę nawet namawiał nikogo i wmawiał mu że to ja znam tą jedyną prawdę
  • Odpowiedz
@ihwar: @blubi_su: @rafbur: @rpawelek: @PalmerEldritch:

Dobra. Teraz parę szybkich słów o tym, dlaczego zespół wierzeń, który wymiennie można określać mianem "humanistycznej idolatrii" i "autoidolatrii", i w którego skład wchodzą: przekonanie o nieskończonych możliwościach ludzkiego rozumu oraz prymacie prawa ludzkiego nad prawem boskim, statolatria i scjentyzm, jest do kitu. Można do tego podejść z kilku co najmniej perspektyw. Zajmę się dwoma z nich.

Pierwsza to perspektywa "cywilizacyjnego quincunxu" F. Konecznego, czyli podejścia każdego ludu do pięciu zasadniczych kategorii bytu ludzkiego: dobra, prawdy, zdrowia, dobrobytu, piękna. Quincunx oparty wyłącznie na ludzkim rozumie będzie o tyle dobry (tj. umożliwiający harmonijny rozwój cywilizacji), o ile dobry będzie sam rozum. Jak natomiast rozum może stać się dobry? Jedynie poprzez... ukształtowanie w dobrym quincunxie (odrzucamy tu ahistoryczne bzdury w rodzaju "self-made mana"). Błędne koło. Cywilizacja oparta na rozumie nie może się ukształtować sama, może jedynie wyrosnąć na gruncie innej cywilizacji, przejmując z niej wszystko to, co dobre. Tak się jednak składa, że quincunx łaciński (najprzyjaźniejszy rozumowi) jest z omawianą autoidolatrią fundamentalnie sprzeczny, ponieważ - również poprzez traktowany drugorzędnie wobec wiary rozum - wywodzi swoje podejście do każdej z kategorii bytu od Boga. Nie może zatem samoistnie powstać cywilizacja oparta wyłącznie na rozumie, a jeśli w ogóle zaistnieje, będzie formą zdegenerowaną cywilizacji istniejącej (opartą na odrzuceniu jej podstawy i jednocześnie najważniejszego nadzędzia,
  • Odpowiedz
@Hipstuhr:

Opisujesz dwie teorie które nie mają nic wspólnego z tematem o którym miałeś napisać (czyli dlaczego są do kitu). Miałyby coś wspólnego gdybyśmy mówi o tworzeniu nowej cywilizacji, bo ciężko się nie zgodzić z tym że religia jest potrzebna do ukształtowania jej do takiego poziomu kiedy rozum będzie w stanie przejąć to zadanie - ale to wcale nie znaczy że wiara opierająca się o ufoludkach jest gorsza od wiary
  • Odpowiedz
@Hipstuhr:

Oświeć mnie w takim razie, jestem inżynierem a nie magistrem filozofii ;)

Jak zrozumiałem pierwsza teoria mówi o tym że umysł nie może kształtować cywilizacji bo to cywilizacja kształtuje umysł, tylko że tak jak dziecko które czasem potrzebuje prostych systemów kar i nagród (jak nie odrobisz lekcji to nie dostaniesz podwieczorku) wcale nie znaczy że dorosły człowiek musi nadal to stosować na sobie
  • Odpowiedz
@ihwar:

Oświeć mnie w takim razie, jestem inżynierem a nie magistrem filozofii ;)


Ja pracuję w IT, a filozofuję amatorsko i nieporadnie. Nie będę Cię oświecał, bo nie jestem Duchem Świętym, tylko cośtam przejaśnić mogę
  • Odpowiedz
@Hipstuhr:

czyli dokładnie tak jak zrozumiałem, tylko że to co mówisz to autorytatywne stwierdzenie, tak jest i koniec, skoro do powstania potrzebna byla religia to musi też być do jej trwania bo gdyby mogła bez niej trwać to mogła by bez niej powstać, a nie mogła powstać bo potrzebna jest religia....
  • Odpowiedz
@ihwar:

nie zgadzasz się z czymś w tym fragmencie, zawierającym założenia:

Quincunx oparty wyłącznie na ludzkim rozumie będzie o tyle dobry (tj. umożliwiający harmonijny rozwój cywilizacji), o ile dobry będzie sam rozum. Jak natomiast rozum może stać się dobry? Jedynie poprzez... ukształtowanie w dobrym
  • Odpowiedz