Wpis z mikrobloga

@somsiad: kiedyś za gnojka mama spakowala mi kanapy na droge jak jechałem na kolonię do Zakopanego. Oczywiście mały Krzyś nakupił batonów i tak się nawpier#$%lał, że zapomniał o kanapach. Po dotarciu do pensjonatu położyłem kanapy na parapecie okna od zewnętrznej strony. Przypomniałem sobie o nich jak mieliśmy wracać ..... Skubane przewędrowały wzdłuż całego parapetu :D W woreczku na kanapki państwo miasto robali :D
  • Odpowiedz
@somsiad: Kiedyś miałam kultowy w #!$%@? plecak typu kostka. Kiedy już olałam styl mrocznej emo śmierdzącej śmiercią to plecak wylądował na dnie szafy.

Miesiąc temu znalazłam go a w środku pełną butelkę wina KOMANDOS <3
  • Odpowiedz
@somsiad: Jeszcze w podstawówce spakowałem się na pierwszy dzień szkoły, wiadomo- nowe zeszyty itd. Na pierwszej lekcji (obowiązkowo lekcja organizacyjna) wyciągam kilka zeszytów z których wypadły na stolik majtki z wakacyjnego wyjazdu. Ale na przerwie pierwszy który się zaśmiał dostał zaproszenie "na solo" i wybroniłem sytuację...
  • Odpowiedz
@somsiad: W podstawówce miałem takiego kolege któremu młodszy brat podrzucał kanapki do Plecaka. Pewnego dnia zaczeło tak śmierdzieć z plecaka mu ze az zrewidowaliśmy ten plecak (Lato sie rozpoczynało). Znalezlismy tam dorodne 3 zzieleniałe kanapeczki xD
  • Odpowiedz
@somsiad: ja mam kanapkę z początku technikum, czyli jakieś 6 lat...kiedyś pisałem coolstory jak to spędziłem miłe popołudnie na komisariacie bo wychowawcy w internacie myśleli że to narkotyki :D mam ją do dziś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@somsiad: ja mam kanapkę z początku technikum, czyli jakieś 6 lat...kiedyś pisałem coolstory jak to spędziłem miłe popołudnie na komisariacie bo wychowawcy w internacie myśleli że to narkotyki :D mam ją do dziś ( ͡° ͜ʖ ͡°)


+: falowlosa, wiktors96

@Rymncimpir: daj zdjęcie :)
  • Odpowiedz