Wpis z mikrobloga

Śledzę Wykop od dobrych 6 lat i z roku na rok jestem coraz bardziej rozczarowany. Niegdyś była to ostoja wartościowych znalezisk, informacji i obiektywności i chłodnego spojrzenia na rzeczywistość. Fakt, że zawsze pojawiał się element, który to zaburzał ale z czasem zrobiło się coraz gorzej. Ciekawe dyskusje zamienia się w rzucanie #!$%@? niczym w komentarzach pod filmikami na YT. Ciekawe znaleziska są przytłaczane masą bzdur i mało wartościowych informacji, które wymagają niewiele wysiłku by je przyswoić czy obejrzeć. Oficjalne profilowe polityków czy firm przenikają do społeczności i robią co im się podoba. Wszyscy się cieszą i plusują mało śmieszne i błyskotliwe treści tak samo jak cieszą się dzieci, gdy ktoś "poważny" zrobi coś co odstaje od tej powagi na rzecz żartu.

Wszystko jest połykane jak przez pelikany i dopóki były to profile typu Browar Ciechan zostawałem niewzruszony. Natomiast gdy widzę, że zaczynają się tu udzielać ogólnopolskie media zyskując tutaj uwagę i jakąś tam akceptację zaczynam się niepokoić. Sądzę, że wkrótce Wykop zupełnie przestanie być źródłem informacji na których można polegać, bo nawet gdy czasem pojawiały się jakieś kłamstwa, to w komentarzach były prostowane przez bardziej ogarniętych użytkowników ewentualnie pojawiało się znalezisko albo seria znalezisk obalająca stwierdzenia tych poprzednich. Pole do manipulacji jest ogromne a ludzie przyzwyczajeni do dobrych informacji przestają czuwać. Istnieją zorganizowane grupy, które decydują o treściach wchodzących na stronę główną. I czasem ktoś o tym wspomni i zdemaskuje ale i tak pozostaje to tajemnicą poliszynela a z całym zjawiskiem nic się specjalnie nie robi.

Tym gorzej, że brak jakiejkolwiek alternatywy i będzie coraz trudniej mieć własne zdanie przez nikogo nie narzucone. Najbardziej banalny przykład, to chyba Korwin. Niegdyś jako tako szanowany za swoje poglądy i krytykowany czasem za sposób wypowiadania się urósł z czasem do rangi jakiegoś wykopowego bóstwa aż w końcu jest utożsamiany z kucami i prawakami, którzy to stanowią większość użytkowników czyniąc z nich infantylnych wyznawców a samą osobę Korwina wraz z jego poglądami obniżając do rangi oszołoma, który w ten sposób jest też przedstawiany w mediach.

Całkiem rozsądna i jasno przedstawiana alternatywa została zmanipulowana w żart przez co w sumie ciężko będzie na jakieś realne szanse, żeby wypróbować te poglądy w praktyce. Przecież wszyscy się nam śmieją w twarz. Niby jest jakaś popularność, co chwilę na głównej "Korwin masakruje" ale mądre głowy są tego świadome i celowo pozwalają na jakiś drobny ruch. Co jakiś czas wychodzą na powierzchnię różne potknięcia, które powinny być bodźcem do jakiegoś działania a co robią ludzie? Dla ludzi jest to taka abstrakcja, że coś takiego ma miejsce naprawdę, że widzą to w kategorii jakiejś ciekawostki i nie czują, że ich to dotyczy. Tematy zastępcze odwracają uwagę od rzeczy istotnych a kiełbasa wyborcza mydli ludziom oczy.

Przecież nie sposób otworzyć ludziom oczy, bo wszelkie przebłyski zostają szybko tłumione. Ludzie są z natury egoistami i z tym się nie da walczyć. Ludzie mający wpływ na życie innych dbają przede wszystkim o swój interes. Nie istnieją dobrzy samarytanie, którzy pokierowali by tłumem dla samej idei a nie z korzyścią dla siebie. Prędzej czy później czyjś system wartości zostaje nadszarpnięty a wtedy już samoczynnie postępuje jego degeneracja. W sumie oczywistość ale rozmyślanie na ten temat smuci i uświadamia jak mało może jednostka i jak silny jest przeciwnik.

#oswiadczenie #gorzkiezale #przemyslenia #jkm #korwin #tvn #neuropa #4konserwy #tldr
  • 8
@AnsuzSowilo: Cóż, Wypok jest popularny więc nic dziwnego, że klakierzy polityczni wykorzystują go jak tanią dziwkę, wstawienie znaleziska nic nie kosztuje, sprawdzać go nikt nie będzie (bo po co, przecież wiadomo że KAŻDY nius z "prawilnych" źródeł MUSI być autentyczny, od kłamania to jest Gazeta!), a że standardowy wykopek to debil (#takaprawda), to połowy są obfite. Nie od dziś wiadomo, że wrzucenie Krula, Smoleńska, pedałów, islamu czy Kolonki w zasadzie