Aktywne Wpisy
wfyokyga +26
Jak można jeść jajka xddd Przecież kura to trzyma w dupie, jesteście obrzydliwi i nienormalni.
DrFaithless +9
#tinder #podrywajzwykopem Byłem na dwóch randkach w ciągu dwóch tygodni, dwie porażki, jakies to wszytko beznamietne. Kiedyś w życiu bym nie powiedział, ze randkowanie po 30tce będzie taka męczarnia… Jeszcze pisanie o tym samym i stawanie na #!$%@?, żeby księżniczka sie zgodziła, ehhh… A jak tam u was w tym temacie?
1.JA
No i niestety, jednego dnia dzwoni do mnie znajomy, że nagrywali dzisiaj jakiś film i czy bym nie zmontował, bo jest jakiś konkurs. Kiedyś nieźle popisałem się w mojej licbazie zdolnością montażową no i od tego momentu każdy wie, że jeśli chcesz jakiś film, to do "reepostera". Pomyślałem - w sumie spoko, mam sporo czasu, a i pewnie nagrali wszystko i łatwo będzie się sklejało.
Wziąłem pena z suchymi nagraniami i ku moim oczom ukazało się kilkanaście plików, których łączna długość to 12 minut. Zważając na to, że plan uwzględniał stworzenie 2 minutowego trailera nie powinno być tragedii... szkoda, że z 12 minut nadawało się TYLKO 40 sekund.
Tematem przewodnim były zmiany w momencie upadku komunizmu w Polsce i okolicach (przede wszystkim Niemcy), pomyślałem - dobra, wszyscy i tak z tej grupy co mnie poprosiła o montaż mają #!$%@? na to, tylko chcą szóstki z historii. Stwierdziłem, że zmontuje cokolwiek - dokleję jakieś nagrania ze stanu wojennego z jutuba, dodam trochę muru berlińskiego, a na samym końcu posypię szczyptą @lechwalesa . No i oczywiście krótki montaż przerodził się w 5 godzinną sesję klejenia i rozkminiania całego "scenariusza" zwiastuna.
Oczywiście mój koncept, który zmontowałem odbiegał zupełnie od tego co planowane było przy nagraniach - po prostu nikt mi nie powiedział co dokładnie oni widzieli podczas nagrywania. Wg. nich oni wcielili się w historyczne role, że niby jeden był Wałęsą, a drugi kimś innym. Ja to zobaczyłem w ten sposób, że oni są świadkami tych wydarzeń i wypowiadają się o nich, jakby to była teraźniejszość. Dlatego też postanowiłem film "postarzeć" na styl VHSowy (średnio wyszedł, nie korzystałem z After Effectsa, nie chciałem bardziej marnować czasu) i ogólnie przedstawić ich wypowiedzi w formie wstawek do scen obalania komuny.
Na drugi dzień okazało się, że film musi trwać 3 minuty i mam z dupy wyczarować dodatkową minutę. Śmiałem się pod nosem, że ciekawe proporcje wyjdą, bo oryginalnego materiału było tylko 40 sekund, a tego z neta teraz miało być aż 2 minuty i 20 sekund... Nie chciałem nic dodawać, bo nawet nie miałem czego, ale jednak "zmuszono" mnie, bo beze mnie gówno by mieli, a moje kilka godzin tak na prawdę by się zmarnowało. Pomyślałem, że jeśli oni maja w dupie ten projekt, to ja też przymknę oko - wkleiłem jako ostatnią minutę coś co nazwałem "efektem przemian" - otwarcie moskiewskiego mcdonalda, gdzie ludzie się pchają, żeby zjeść hamburgery :>
Temat ucichł na 3 miesiące, aż tu nagle dostaję info, że osoby tworzące ten film zostaną wyróżnione na specjalnej gali, a nagrody ufundowane będą przez UE. Ucieszyłem się, bo moja praca, pod którą przez jakiś moment myślałem, żeby się "nie podpisywać" zostanie wynagrodzona.... taaa...
Kilka minut później na pytanie kiedy jedziemy otrzymałem odpowiedź - jakie my? Nie jesteś wpisany na listę!
Ja zdziwiony bardzo zapytałem się - jak to, nie jestem na liście? Przecież ja najwięcej odwaliłem roboty z was wszystkich nawet łącznie wziętych (oni po 30 minut max, ja z 7 godzin). Powiedziała osoba z tej grupy - no, przecież to konkurs dla rozszerzenia HGM (historia geografia matma), a ty na mat-fizie jesteś.
W poniedziałek pojechali po nagrody - zajęli drugie miejsce, każdy dostał po e-booku + kilka książek, ale chyba ciekawszą rzeczą (zwłaszcza dla mnie, osoby, której brak pieniędzy na rozwijanie zainteresowania) jest możliwość ubiegania się o stypendium 100 zł miesięcznie przez rok...
Upomniałem się do nauczyciela historii, że ja stworzyłem ten cały film, że mam dowód w postaci projektu. Ma mnie w dupie - zrobił swoje, wysłał pracę, więc po co teraz wydzwaniać? Mam się dogadać jakoś z grupą.
tl:dr
Znajomi nagrali film i poprosili mnie abym zmontował. Zajęło im to 30 minut, a mi montaż z 5 godzin. Okazało się, że zajął on 2 miejsce w konkursie, a ja nie zostałem zapisany na listę. Wygrali ebooki i mają szanse na stypendium, a ja nic nie dostałem.
#gorzkiezale #piotszakstyle
Komentarz usunięty przez autora
Wiesz jak to jest z konkursami organizowanymi przy pomocy funduszy UE - zostały rozdane nagrody, no to #!$%@? :P
1. Straszyć gazetą/powiadomieniem komisji o plagiacie.
2. Napisać do gazety/komisji.
3. Wyciągnąć bardzo ważną lekcję życiową. Masz pewien talent, który został doceniony. Zawsze, jeśli wykonujesz jakąś pracę intelektualną, to powinieneś się pod nią podpisać. Jest Twoja i nie należy się wstydzić. Problemem nie jest, że coś zrobiłeś za frajer, tylko to, że nie zadbałeś o autorstwo ze względu na swoją niską samoocenę. Ja też czasami
Tak jak @only napisał, możesz ich gdzieś #!$%@?ć za wykorzystanie materiałów, a jak powiedzą, że to Twoja zasługa to albo wypierać się, że to nie Ty i skąd ten pomysł (przecież się nie podpisałeś), albo mówić, że nie wiedziałeś, że to pójdzie na konkurs i to miała być praca tylko dla nich. Wtedy nie tylko Ty oskarżasz ich o plagiat, ale i Telewizja Polska.
Kolejna druga już ważna lekcja w życiu :> Tylko błagam, nie wyciągaj z niej, że wszyscy ludzie to szmaty, bo za dużo już emo wokoło. Morałem jest, że istnieją ludzie, który mogą zrobić Ci rzeczy, o których nawet nie podejrzewałbyś jakiegokolwiek człowieka. Nie, że wszyscy tacy są.
Dzięki raz jeszcze za chęć pomocy, wpisuję @only: @Ranven: @Druidowski: na listę zawołanych osób :P
Jeśli zaś nie, to wiesz, czego się nauczyłeś. Lepiej teraz niż w sytuacji, w
Komentarz usunięty przez autora
Mnóstwo osób nie ma pojęcia o montażu filmów. To cenna umiejętność i nie dziel się nią za darmo. Jeżeli to zrobisz to nawet nie próbuj później ubiegać się o cokolwiek.
Skoro to dopiero licbaza to za bardzo się nie przejmuj. Ludzie to #!$%@? i należy sobie lepiej dobierać znajomych. Lepiej mieć kilku, z którymi się dobrze dogadasz niż być nie wiem jak popularny w szkole. Co do samej sytuacji, to po prostu wyciągnij z tego wnioski na przyszłość. Następnym razem podejdź do tematu inaczej. Pamiętaj, by lepiej dogadać się z ludźmi o podziale obowiązków, itp.
Powiedz ze masz dowody itd nie musisz mówić całej prawdy, powiedz ze robienie ten projekt razem a wręcz głównie ty i nie miałeś bladego
Albo po prostu wszyscy dali na ten konkurs jakieś montaże z Windows Movie Makera xD