Wpis z mikrobloga

@km48: Jeśli chodzi o smoleńsk to chyba długo ... zbrodnie ze stanu wojennego dalej rozdrapą a i tak nikogo nie wsadzą bo już za starzy ludzie ale show jest, kasa za oglądalność leci.
@kiler129: No tak, ale między końcem świata, a smoleńskie, czy tamtymi czasami jest pewna dużo różnica. Koniec świata to tylko żart, niczym nie potwierdzone bajeczki wiec długie żarty o tym są męczące. A np taki smoleńsk jest czymś co się zdarzyło na prawdę, a sam rząd popełnił dużo błędów (może celowo) w wyjaśnianiu tego zajścia. Ja nie wiem, czy to była tylko zwykła tragedia, czy zamach, ale widzę ile dziwne rzeczy
@km48: Ja się w smoleńsk osobiście nie mieszam, jak dla mnie za dużo tam "przypadków" ale może się dowiemy prawdy, kiedyś... może nasze dzieci. Jeśli udowdnią, że to rzeczywiście wypadek to OK ... ale nie tka jak to robią teraz.

A koniec świata ... cóż, jak policzę to w ostatnich 10-15 latach pamiętam conajmniej kilka. Ten z 2012 to chyba najlepsza maszynka do kasy.
@km48: Ja bym powiedział więcej - cała nasza scena polityczna wygląda jak kabaret. Telewizji nie oglądam od mniej więcej 2-3 lat, co raz gdzieś mi się nawinie a to TVN, a to TVP z wiadomościami ... jak na to patrzę to chce mi się tylko zrobić na problemy jakie są przedstwianie, sposób prowadzania dyskusji oraz całkoształt za przeproszeniem gówna jakie serwuje się społeczeństwu.

Kultura polityki czy prowadzenia samochodu jest u nas
@kiler129: Cóż niestety, dlaczego PO lub PiS mają tyle głosów to ja tego nie pojmuje. Bardzo dziwne też dla mnie było jak w 2001r 41% miały komuchy z SLD, tyle zachodu z obalaniem PZPRu, a za 10lat głosowanie na ludzi związanych w tamtymi czasami. Dziwny ten kraj, w sejmie same partie socjalistyczne, a ludzie się dziwią dlaczego tyle utrudnień jest...
@km48: Osobiście twierdzę, że zmienić sposób rządzenia krajem możnaby tylko przez modyfikację ustroju tak aby każdy z obywateli głosował w sprawach na których się zna.

Kiedyś to nie było realne ale w dobie internetu? Myślę, że to wykonalne ... problem w tym, że nikt z polityków nic nie zmieni nawet w takim NFZcie czy gimnazjach bo to sepuku polityczne.
@kiler129: Ale tutaj pojawia się problem, jak będziesz określał kto na czym się zna? Ja myślę, że po pierwsze to ludzie muszą zacząć się interesować ta polityką i w miarę możliwości śledzić ich działania, bo jak na razie wszystkie partie które rządziły mają masę na sumieniu kłamstw z których nie za bardzo się rozlicza ich, obietnicę wyborcze to tylko słowa dla nich, a nie ma realizacji. Np w 2007 PO głosiło,
@km48: Ustalenie kto się na czym zna nie byłoby tak dużym problemem - możnaby brać informacje o skończonych szkołach oraz przeszłości zawodowej (co przy okazji dałoby dobrą bazę dla urzędów pracy).

Śledzenie polityki nie jest takie proste, niestety rządząca opcja bardzo ładnie tuszuje swoje postępowania, zaczynamy się powoli zbliżać do totalitaryzmu (vel ustawa dot szczepień).

Podatki to niestety coś za co najbardziej można znienawidzić PO - chyba więcej już się wycisnąć
@kiler129: Z tym ustalaniem co, kto na czym się zna niestety dalej nie jestem przekonany. Mamy marną edukacje, ludzie kończący szkoły wyższe mało co wiedzą o swoim fachu. A szkoła i zawód również nie wyklucza, że ktoś się na czymś tam zna. Są sprawy gospodarcze i społeczne. Z jednej strony w gospodarczych wykonywany zawód to dobre kryterium, a z drugiej nie, dlatego, że np masz coś takiego jak związki zawodowe, które