Wpis z mikrobloga

@biuna: ja miałam tak, że młody koło 12 szedł spać, a mnie wtedy łapała tak mega zamuła i zasypiałam niemal na siedząco, więc wykorzystywałam ten moment na małą drzemkę, żeby odzyskać siły na potem. kawy niestety nie pijałam, więc nie miałam czym się rozbudzić zbytnio :)