@mco111: Bo czekają na plan zagospodarowania terenu. Jednym słowem ktoś się boi wydać pieniądze na remont domu. Po czym wody polskie stwierdzą że w tym miejscu ma powstać zbiornik przeciwpowodziowy. I dom będzie trzeba rozebrać. A państwo polskie zapłaci za ten dom grosze. Bo były już takie akcje wcześniej. Ludzie to znają z autopsji.
W tym samym rejonie była podobna w skutkach powódź w roku 1997. I wtedy urzędujący Premier - Cimoszewicz - dosyć brutalnie oświadczył: "Trzeba się było ubezpieczyć"! To szorstkie słowa, ale słuszne. Trzeba wiedzieć, że ubezpieczenie domu w Polsce, to kilkaset złotych rocznie. (średnio 200 do 500 złotych). Kategorycznie więc twierdzę, że każdego z poszkodowanych ostatnio stać było na ubezpieczenie. Dlaczego nie wykupili? Każdy ma prawo decydować o swoich pieniądzach. Każdy dba o
@g8b8m8 jeżeli nie możesz ubezpieczyć budynku bo tereny zalewowe to inwestujesz w remont? To nie pierwsza i nie ostatnia powódź. Przecież już nawet niemieckie mapy mają zaznaczone tereny. Tam nikt nie powinien wydać zgody na budynki mieszkalne. A nawet jeżeli zgoda była to ludzie powinni myśleć i nie stawiać domów bo szkoda czasu i nerwów. Poszli tam bo taniej. Ubezpieczenie kupili albo nie bo szkoda pieniędzy. A jeszcze zamiast mieszkać biednie
- Mieszkańcy dostali rządowe wsparcie na remonty, ale wielu boi się je wydawać i stracić - mówi Rygielska - ludzie śpią w gołych murach ze zbitymi tynkami, na łóżkach z palet, żeby nie ruszyć tych pieniędzy.
Szkoda, że tytuł (samego artykułu) oczywiście został zmanipulowany żeby się lepiej klikał a nikt nie fatyguje się otworzyć i cokolwiek przeczytać.
@xswistaqx: Człowieku ślepy jesteś, nie widzisz jak Tusk kładzie ludzi na paletach a Owsiak kupuje za pieniądze na powodzian wille? Włącz radio wyłącz toster!
Kiedyś słuchałem wywiadu z panią poszkodowaną w powodzi. Mówiła, że czekają, aż ktoś im powie co mają robić. Ale jak wejdzie ktoś z rozumem i powie: "wybudujcie się poza korytem rzeki". To będzie wielki płacz, że przesiedlać chcą. Mam bardzo dobry przykład: gospodarstwo agroturystyczne Zielona Dolina w Gorzanowie. Stara niemiecka wieś i nowe domy wybudowane przy nowych polskich ulicach... 40 m od Nysy Kłodzkiej. Tam nawet wałów nie ma. Ale oni chcą
Większość z nich doskonale wie co powinni zrobić: przeprowadzić się. Problem w tym, że jest to okrutnie ciężkie, więc liczą na cud, czyli że rząd obieca "coś" co sprawi, że zaufają, że więcej ich już nie zaleje.
Problem w tym, że nawet najlepszy rząd na świecie nie da im gwarancji, że już ich nie zaleje na terenach zalewowych, zbiorników ochronnych nie zbuduje się w rok, a teoretycznie nawet i w ciągu roku
@dead_king: z prowadnicami idzie miodzio, nawet amatorowi. Do 2-3m^2 początkujący da sobie radę, do większych metraży najlepiej 2-3 osoby (podobnie jest z wylewkami). Najlepiej wiec dogadac sie z 2-3 sąsiadami i robić pokój w jednym, pokoj w drugim i pokoj w trzecim domu. Potem powrót, by było sprawiedliwie :-)
Ale to ubezpieczalnie nie wypłaciły kasy na remont/odbudowę? Bo jak nie dostali kasy bo nie chciało im się płacić co rok śmiesznych pieniędzy na ubezpieczenie to nie żal mi takich ludzi ¯_(ツ)_/¯
@MArcinnn96: Czytałem, że ubezp. nawet przy 100% zmyciu kamienicy chciały wypłacać 50% wartości. Nie odbudujesz domu i musisz iść do sądu. Moja g---o sprawa z ubezp. trwa już 3,5 roku. W przypadku zmycia domu oszczędności nie starczą na wybudowanie nowego. Szach mat i jesteś w dupie, bo czekasz pewnie 5 lat na wyrok.
Komentarze (181)
najlepsze
@misiopysio: Rządowy urzędnik uważa, że tak chcą. Nie wiem gdzie się kończy ludzka naiwność skoro w takie bzdury ludzie wierzą.
@Zbruzman: A taka Ukraina po 3 dniach.
źródło: IMG_20250201_093946
PobierzSzkoda, że tytuł (samego artykułu) oczywiście został zmanipulowany żeby się lepiej klikał a nikt nie fatyguje się otworzyć i cokolwiek przeczytać.
Ale jak wejdzie ktoś z rozumem i powie: "wybudujcie się poza korytem rzeki". To będzie wielki płacz, że przesiedlać chcą.
Mam bardzo dobry przykład: gospodarstwo agroturystyczne Zielona Dolina w Gorzanowie. Stara niemiecka wieś i nowe domy wybudowane przy nowych polskich ulicach... 40 m od Nysy Kłodzkiej. Tam nawet wałów nie ma. Ale oni chcą
Problem w tym, że nawet najlepszy rząd na świecie nie da im gwarancji, że już ich nie zaleje na terenach zalewowych, zbiorników ochronnych nie zbuduje się w rok, a teoretycznie nawet i w ciągu roku
@PanDeMia: xD
źródło: images
PobierzNajlepiej wiec dogadac sie z 2-3 sąsiadami i robić pokój w jednym, pokoj w drugim i pokoj w trzecim domu. Potem powrót, by było sprawiedliwie :-)
@tellet: no to trzeba było aktualizować operat. No ale wtedy składka w gorę, więc komu by się chciało