Wpis z mikrobloga

Pierwsza maszyna obejrzana: http://allegro.pl/suzuki-gs500-91-zarejestrowany-i4290059911.html

Szkoda, że sprzedający przez telefon nie wspomniał o:

- dziurze w klapce silnika (przy iskrowniku)

- kompletnie pokrzywionej kierownicy

- zmasakrowanej klamce hamulca

- spawanej ramie

- masakrycznie ciężko chodzącej kierownicy (łożysko zbyt skręcone lub całkowicie do wymiany)

- kompletnie luźnym tylnim reflektorze

Oprócz tego do wymiany opony, klocki, napęd ale o tym akurat wiedziałem. Cena wzrosła do 2,5k bo wykonano przegląd i wykupiono OC na pół roku. Opuścić nie chciał.

Nie warto, szukam dalej.

#motocykle #januszemotoryzacji
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cinek687: typowo polskie cebulackie zapędy - cenę podniosę bo coś zrobiłem, słowem nie wspomnę o tym co jeszcze jest do zrobienia. A czasami się jedzie po auto/motocykl kilkaset kilometrów bo "panie igła!"
  • Odpowiedz
@powro91: Ja się nie spodziewałem rewelacji po 91r. Na przebieg nawet nie spojrzałem bo Bóg Motór wie ile razy licznik się już przekręcił. Podwyżkę ceny rozumiem, bo tak czy siak bym to zapłacił prędzej czy później. Z ceny zejść jednak nie chciał. Materiał dobry do odrobienia, jednak nie za te pieniądze.
  • Odpowiedz
@Xaarkes2: Zajechać GS jest bardzo ciężko. Spokojnie można dostać 20-kilku letni sprzęt do jazdy. Potrzebuję coś na pierwsze poważniejsze moto, którego nie będę żałował, gdy go położę w jakimś winklu. Tak czy siak za 1-2 sezony zmienię na coś konkretniejszego.
  • Odpowiedz