Na pierwszych zajeciach z jednego przedmiotu prowadzący powiedział że będzie maks 50 punktów do zdobycia z dwóch kolosów (po 25 z każdego).
Dziś pisaliśmy drugie kolokwium i punkty za zadania sumowały się do 50. Twarze niektórych studentów pokryły się zimnym potem, bo ich umysły nie mogły pojąć jak to potem będzie z tymi punktami, bo przecież miało być 50, a będzie więcej!
Podobnie z drugim przedmiotem - maks 140 punktów (kolokwia po 60, 40, 40), 50% trzeba mieć żeby zaliczyć. Ludzie głowili się dniami i nocami jak to będzie przeliczane na oceny, po tym jak okazało się, że drugie kolokwium będzie na 32 punkty, a trzeciego nie będzie, bo nie wystarczy już zajęć.
@Bujak: a czego się spodziewasz, jak co roku są posty typu "czy XX punktów starczy mi by się dostać na uczelnie gdize przyjmują 200 najlepszych wyników i nie wiadomo jakie wyniki maja inni"..
Na pierwszych zajeciach z jednego przedmiotu prowadzący powiedział że będzie maks 50 punktów do zdobycia z dwóch kolosów (po 25 z każdego).
Dziś pisaliśmy drugie kolokwium i punkty za zadania sumowały się do 50. Twarze niektórych studentów pokryły się zimnym potem, bo ich umysły nie mogły pojąć jak to potem będzie z tymi punktami, bo przecież miało być 50, a będzie więcej!
Podobnie z drugim przedmiotem - maks 140 punktów (kolokwia po 60, 40, 40), 50% trzeba mieć żeby zaliczyć. Ludzie głowili się dniami i nocami jak to będzie przeliczane na oceny, po tym jak okazało się, że drugie kolokwium będzie na 32 punkty, a trzeciego nie będzie, bo nie wystarczy już zajęć.