Wpis z mikrobloga

Przyjechałem sobie do W-wy i wpadłem na pomysł, żeby skorzystać z komory deprywacyjnej. Dzwonie do #oceanspokojny, Pani mi mówi, że zaraz oddzwoni. Czekając na telefon zmierzam w ich stronę. Dojeżdżam - zamknięte. Dzwonie jeszcze raz i słyszę: mamy zamknięte, bo #barack przyjechał i są trudności z dojazdem. Szkoda, że ja jakoś dojechałem bez trudnosci. Przykro mi się zrobiło :(

#gorzkiezale #deprywacja #warszawa